Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Wodnik" dementuje informacje przekazywane przez radnego Huberta Papaja, jakoby jeleniogórzan miała czekać w najbliższym czasie podwyżka cen za wodę i ścieki o ok. 30 procent. Katarzyna Wierska-Kuberka przyznaje, że czekają nas podwyżki cen, ale nie aż tak znaczące.
Radny H. Papaj poinformował lokalne media o planowanej podwyżce i obawia się, że będzie ona znaczna. Z kolei prezes Wodnika zaznaczyła na wstępie, że zwołała konferencję z powodu wypowiedzi niektórych radnych na temat wysokości planowanej podwyżki cen za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków.
Nie jest prawdą, że wzrost będzie tak duży. Nie jestem w stanie odpowiedzieć ile wyniesie, bo to proces. Dostarczyliśmy Wodom Polskim wnioski, składamy dodatkowe dokumenty i wyjaśnienia oraz Wieloletni Plan Rozwoju i Modernizacji Urządzeń Wodociągowych i Kanalizacyjnych uchwalony przez Radę Miasta - dopiero później będziemy wiedzieć na jakim poziomie zostanie ustalona taryfa - mówiła Katarzyna Wierska-Kuberka.
Jednocześnie przedstawicielka spółki zaznaczyła, że planowane jest ulżenie odbiorcom indywidualnym poprzez obniżenie opłaty abonamentowej.
Zakładamy, że wzrost cen nie powinien być wyższy, niż kilka (2 do 4) złotych na osobę - miesięcznie - zapewnia prezes Wodnika. - Na cenę wody składają się czynniki ekonomiczne, a nie polityczne - dodała.
Przedstawicielka spółki uzasadniała podwyżkę cen m.in. kosztami amortyzacji, czy koniecznymi inwestycjami związanymi z planowanym zamknięciem zbiornika Sosnówka, przez co konieczne będą inwestycje w Grabarów.
Ceny mają wzrosnąć od 1 maja 2021 r., ale jeszcze trwają negocjacje z Wodami Polskimi.