Sudety od początku zmagań dali sobie narzucić chaotyczny styl gry młodej drużyny z Górnego Śląska. Już w 4 minucie gry goście prowadzili 10:3 i dopiero w końcówce tej części gry podopieczni trenera Ireneusza Taraszkiewicza opanowali sytuacje i po 10 minutach prowadzili 19:17. W drugiej odsłonie, która była zdecydowanie najlepszym okresem ich gry gospodarze zagrali bardziej zespołowego, poukładanego kosza co od razu przyniosło im kilkupunktowe prowadzenie. W 15 min. po rzucie Macieja Miłonia Sudety prowadziły 30:19 i zdobytą w ten sposób jedenastopunktową przewagę dowiozły do długiej przerwy.
Niestety po zmianie stron na parkiet ponownie powrócił chaos, w którym jak ryba w wodzie czuł się zespół gości. Gospodarze szybko roztrwonili przewagę sprzed przerwy i już w 27 min. na tablicy wyników widniał remis po 44.
W ostatniej kwarcie Pogoń zagrała agresywniej w obronie, z czym grający zbyt indywidualnie gospodarze zupełnie nie potrafili sobie poradzić. W zespole gości ciężar zdobywania punktów w tym okresie wziął na siebie najlepszy gracz meczu Marcin Strużyna, który niemal w pojedynkę wypracował im, na dwie minuty przed końcową syreną, sześciopunktową przewagę 69:63.
Nadzieje na odwrócenie losów rywalizacji Sudetom dali dwiema celnymi trójkami Krzysztof Samiec i M. Miłoń, doprowadzając na 30 sekund przed końcem gry do remisu po 69. Niestety ostatnie słowo należało jednak do gości, który po akcji Kamila Nowaka zdobyli dwa punkty na wagę wygranej.
<b>KS Sudety – Pogoń Ruda Śląska 69:71 (19:17, 19:10, 15:22, 16:22)</b>
<b>KS Sudety:</b> Miłoń 17, Matczak 12, Samiec 11, Wilas 10, Niesobski 8, Pielech 5, Olszewski 4, Wilusz 2.
<b>W innych meczach:</b>
<b>Doral</b> - Olimpia 86:77
<b>Pogoń P.</b> - Śląsk II 79:56
Stal II - <b>AZS S.</b> 62:100
Rybnik - <b>AZS P.</b> 81:88.
Pojedynek: Zabrze - Polonia odbędzie się 21.02.