Emil Mendyk, uznany przewodnik górski sudecki, przewodnik po Saksonii i Dreźnie, przewodnik miejski po Wrocławiu, przewodnik po Słoweńskiej Istrii, pilot wycieczek oraz tłumacz języka niemieckiego (przetłumaczył m.in. „Pięć legend o Duchu Gór Rzepiórze” Johanna Karla Augusta Musäusa czy razem ze śp. Przemysławem Wiaterem „Księgę Ducha Gór” Carla Hauptmanna) swoją opowieścią zaprowadził licznie zgromadzonych słuchaczy na Polskie Górne Łużyce.
Blisko Sudetów
Dla przewodników sudeckich i miłośników Sudetów temat wcale nie jest odległy, bo mowa o terenie położonym już na zachód od rzeki Kwisy, która swoje źródła ma w Górach Izerskich. Bogatynia, Lubań, Zgorzelec są przykładami polskich górnołużyckich miast, z których Lubań i Zgorzelec należały niegdyś do osobliwego Hexapolis, czyli Związku Sześciu Miast powstałego w 1346 r. Związek ów, dbający o gospodarczy rozwój wchodzących w jego skład miejscowości (także Budziszyna, Kamienicy, Lubińca i Żytawy), był najdłużej działającym związkiem miast w Europie Środkowej, gdyż został rozwiązany dopiero w 1815 r.
Złoty wiek
Emil Mendyk z wielką swadą opowiadał m.in. o poszczególnych nazwach miejscowości górnołużyckich, o nieustannie zmieniającej się przynależności politycznej tego terenu, bardzo bliskich kontaktach Górnych Łużyc z Piastami (np. trzecią żoną Bolesława Chrobrego została Emnilda, córka Dobromira, księcia górnołużyckiego), o ogromnej roli Via Regia dla rozwoju miast górnołużyckich czy „złotym wieku” tego terenu, gdy twórczością rzeźbiarską zachwycał słynny Wendel Roskopf, Jakub Böhme pisał swoje największe dzieła mistyczne, a Caspar Schenckfeld rozwijał medyczną wiedzę, którą spożytkował m.in. na opisanie cieplickiego zdroju.