Czwartek, 30 stycznia
Imieniny: Macieja, Martyny
Czytających: 12092
Zalogowanych: 101
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Powiesił się na kaloryferze

Sobota, 2 grudnia 2023, 14:12
Autor: WAC
Jelenia Góra: Powiesił się na kaloryferze
Fot. WAC
Kaloryfery fotografowane w różnej formie są głównymi bohaterami wystawy zdjęć Anny Hausner „Zagardlenie”, które prezentowane są w Galerii Korytarz Jeleniogórskiego Centrum Kultury przy ul. Bankowej.
W 2012 roku mój Tata odebrał sobie życie - opowiada o okolicznościach powstania zdjęć Anna Hausner. - Powiesił się na kaloryferze. Od tamtego czasu żyłam w nieustannym zagardleniu utrudniającym oddychanie. Okazało się, że mumifikacja żałoby (zatrzymanie się na jej pierwszych etapach), rozumiana jako nieprzyjmowanie wiadomości o śmierci bliskiego, znalazła swój wyraz w moich fotografiach.

Dylematy zwykłego życia

- Pierwszy aparat dostałam w 1998 roku. Dwadzieścia lat później, 14 sierpnia 2018 roku, zaczęłam robić zdjęcia. Fotografia uruchomiła we mnie ten rodzaj koncentracji, który pozwolił mi spróbować zrozumieć, czym było dla Ojca odebranie sobie życia. Obrazy, które wybrałam, przedstawiają ostatni happening mojego Ojca, a kaloryfer, który jest ich centralnym elementem, nie jest dla mnie niczym innym, niż narzędziem zbrodni. Ojciec próbował oswoić umieranie przy pomocy nauki, ja wykorzystuję do tego aparat fotograficzny. Fotografowanie dało mi wolność od myślenia o śmierci i możliwość wyboru pomiędzy autodestrukcją a normalnym życiem.

Chwilę przed śmiercią

Powstaniu fotografii prezentowanych na wystawie w Jeleniej Górze towarzyszyły specjalne okoliczności. Sprawiły one, że zdjęcia nabrały szczególnego znaczenia. Tytułowe zagardlenie czyli uduszenie gwałtowne w przypadku Anny Hauser dotyczyło jej ojca. Był on profesorem medycyny sądowej zajmującym się problemem śmierci, szczególnie śmierci nagłej i tego, co dzieje się z człowiekiem w momencie poprzedzającym zgon.

Naukowe podejście

Ustalił on m.in., że pomiar stężenia glutaminianu i aktywności syntazy (enzym, który odpowiada za syntezę) tlenku azotu w określonych częściach mózgu daje możliwość pośmiertnej oceny ośrodkowej reakcji lękowej poprzedzającej bezpośrednio zgon. W 2012 roku ojciec Anny Hausner odebrał sobie życie. Powiesił się na kaloryferze.

Samorodny talent

Anna Hauser urodziła się w 1984 roku w Gdańsku, tworzy fotografie od 2018. Jest samorodnym talentem, artystką wrażliwą doskonale odczuwającą światło goszczące na jej fotografiach. Nie lubi być fotografowana dlatego wykonuje autoportrety. Brak ostrości, będący zamierzonym efektem, nadaje im charakter tajemniczości i zmusza do zatrzymania i zastanowienia. Kaloryfery związane z jej trudnymi, osobistymi doświadczeniami, to rodzaj autoterapii, zrozumienia i wyzwolenia. Obrazy, głównie monochromatyczne, do których czasem wkrada się kolor, pokazują wewnętrzną wędrówkę, drogę, którą kroczy Anna.

Artystka brała udział w kilku wystawach zbiorowych, publikowała swoje prace w prasie i nie ogranicza się jedynie do fotografii, również rysuje. Pokazywana obecnie pierwsza indywidualna wystawa fotograficzna „Zagardlenie” daje nadzieję na prezentację kolejnych dokonań z bogatego, twórczego dorobku Anny Hausner.

Twoja reakcja na artykuł?

2
4%
Cieszy
6
13%
Hahaha
6
13%
Nudzi
6
13%
Smuci
3
7%
Złości
23
50%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy wrzucileś/aś coś do puszki WOŚP?

Oddanych
głosów
598
Tak
57%
Nie
32%
Pomagam potrzebującym w inny sposób
11%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Kto stoi za Putinem, kto podejmuje decyzje na Kremlu?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Aktualności
Kiedyś tędy się szło do kościoła, a dzisiaj na zakupy
 
Aktualności
Kopaniec – wygaszanie szkoły
 
112
Wypadek koło Aniluxu
 
Kryminał
Plantacja marychy na babcinym strychu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group