O planach Ministerstwa Nauki pisze szeroko dzisiejszy „Dziennik”. O dodatkowych kryteriach rekrutacji będą decydowali rektorzy uczelni, którzy będą mieli prawo zorganizowania egzaminów wstępnych. Wiadomo tyle, że kandydat na studenta nie będzie zdawał tych samych przedmiotów, co na maturze.
Po zniesieniu egzaminów wstępnych wielu wykładowców na uczelniach narzeka, że na pierwszy rok studiów zgłasza się wielu kandydatów z przypadku. Młodzi ludzie składają podania na kilkanaście kierunków i do końca nie wiadomo, w czym tak naprawdę są dobrzy.
Teraz pracownicy naukowi nie ukrywają, że dodatkowe testy na pewno byłyby właściwe dla pierwszej selekcji. Niemal wszyscy wykładowcy zapytani przez „Dziennik” podkreślają coraz gorszy poziom wiedzy przyjmowanych na studia. Wprawdzie dziś jest możliwość uzyskania zgody przez resort na organizację egzaminu wstępnego, jednak na 100 wniosków 10 jest odrzucanych.
Na jeleniogórskie uczelnie można dostać się bez egzaminów wstępnych. Pionierem był tu Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny Politechniki Wrocławskiej, gdzie na podstawie samego świadectwa maturalnego studentów przyjmuje się już od wielu lat.