Pierwsze „gniazdo” zostało oficjalnie przyjęte 10.01. br., planowany termin oddania drugiego to 29.05. br., niemniej z postępu robót wynika, iż prace zakończone będą wcześniej, pomimo że wykończenie nawierzchni w przypadku tego drugiego gniazda jest bardzo pracochłonne. Teren wokół zsypów to ok. 300 m kwadr. wykładanych kostką granitową. Decyzja o tej nawierzchni została podjęta ze względu na fakt, iż właśnie taka wpisuje się w plany rewitalizacji tej ulicy i nie było sensu remontować nawierzchni inaczej, by w relatywnie niedługim czasie jeszcze raz ją wymieniać.
Stąd też różnica w kosztach, wynikająca z różnic w wykończeniu, bowiem standardowy koszt instalacji pięciu podziemnych pojemników wraz z całym elektronicznym oprzyrządowaniem to ok. 250 tys. zł za gniazdo.
– To sporo – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta miasta. –Jednak ze względu na wyjątkowo zagęszczoną zabudowę mieszkaniową, a jednocześnie brak miejsca na stawianie zwyczajnych pojemników (a także – estetykę miejsca) zmuszają nas do takich rozstrzygnięć. W starym centrum miasta nie ma po prostu innych możliwości - podkreśla.
System elektroniczny pozwala nie tylko na ograniczenie zsypywania odpadów dla osób uprawnionych, posiadających karty elektroniczne, ale też można zdalnie kontrolować stan wypełnienia pojemników. Służby komunalne mogą kierować tam samochody do wywozu dokładnie w momencie, w którym pojemniki są wypełnione odpadkami.