O tym, dlaczego warto sięgnąć po literaturę czeską, a następnie wziąć udział w spotkaniach czytelniczych „Czeski Čtvrtek albo inny dzień tygodnia” organizowanych w Książnicy Karkonoskiej, rozmawiamy z prowadzącym ten klub dyskusyjny Tomaszem Jaskułowskim.
Angelika Grzywacz- Dudek: Skąd pomysł na spotkania czytelnicze o literaturze czeskiej?
Tomasz Jaskułowski: Z osobistej pasji czytelniczej. Kiedyś zupełnie przypadkiem w ręce wpadła mi jedna z książek czeskiego autora i zafascynowałem się tą literaturą. Uważam, że ma ona nam sporo do zaoferowania. Z jednej strony potrafi rozbawić do łez, z drugiej strony skłonić do refleksji i opowiedzieć o przeszłości i trudnych momentach historii bez zbędnego patosu czy dramatyzmu, ale z potrzebną krytyką i bez wybielania błędów. Znajdziemy w niej ogromny dystans do rzeczywistości. To literatura, która w centrum uwagi stawia człowieka i przez pryzmat jednostki analizuje otaczający nas świat. Polski czytelnik może też utożsamiać się z bohaterami tej literatury, z historią, która nie tak bardzo różni się od naszej, ale w literaturze czeskiej jest zupełnie inaczej ukazana. A poza tym, a może przede wszystkim, to literatura która pozwala nam poznać kulturę, historię i obyczaje naszych sąsiadów. Coraz częściej jeździmy do Czech, ale te wycieczki często są powierzchowne. Odwiedzamy: zoo, parki, jemy knedliki, pijemy piwo i wracamy do domu. Sięgnięcie po literaturę czeską daje nam szansę zrobienia kolejnego kroku w budowaniu kontaktów z Czechami. Pozwala obalać wiele mitów dotyczących ich kultury.
Angelika Grzywacz-Dudek: A jakie jest zainteresowanie tą literaturą w Polsce?
Tomasz Jaskułowski: Coraz większe. Coraz więcej wydawnictw, również tych od lat funkcjonujących na rynku, zaczęło się specjalizować w drukowaniu tylko czeskich pozycji. To świadczy o tym, że jest na to zapotrzebowanie. Również w naszej bibliotece coraz więcej osób pyta o literaturę czeską. Warto podkreślić, że mamy dość szeroką ofertę dla tych osób, bo poza książkami, można u nas znaleźć również filmy czy płyty winylowe z muzyką czeską. W przyszłości powstanie też kącik czeski z różnymi pamiątkami.
Angelika Grzywacz- Dudek: Dopełnieniem jest czytelniczy klub…
Tomasz Jaskułowski: Taki klub już kiedyś u nas funkcjonował, a teraz jego działalność została wznowiona. Na pierwsze spotkanie w grudniu przyszło 10 osób. Zapraszamy więcej chętnych, ale też nie do końca chodzi mi o liczbę uczestników. Przede wszystkim zależy mi na żywej dyskusji wszystkich gości. Dlatego odnajdą się u nas nawet ci, którzy nigdy tej literatury nie czytali. Na kolejnym spotkaniu 28 stycznia o godz. 17.00 będziemy odczytywać fragmenty literatury czeskiej z serii o Arystokratce Evžena Bočka, ale też zapraszamy polsko – czeskie małżeństwa do opowiedzenia o sobie. Mile widziane będą też osoby, które mają jakieś ciekawe doświadczenia z Czechami, znają ich osobiście czy po prostu byli w tym kraju. Nie unikamy tak prostych tematów, jak ten, czy smakują nam potrawy czeskie i tamtejsze piwo. Chodzi mi o „żywe dzianie się” na tych spotkaniach, bo głęboko wierzę, że literatura może zbliżać, w tym przypadku Polaków do Czechów.
Dziękuję za rozmowę.