Jelenia Góra: Praca ma być dla każdego
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 15:59
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Pierwszego listopada wchodzi w życie ustawa o promocji zatrudnienia, a z nią tak zwane prace społecznie użyteczne. Bezrobotni, którzy korzystają ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej, będą kierowani do pracy. Raz w miesiącu mają przepracować 10 godzin. Jeśli nie przyjmą oferty, powiatowy urząd pracy może na trzy miesiące wykreślić ich z rejestru bezrobotnych. Oznacza to brak ubezpieczenia zdrowotnego.
Będziemy kierować ludzi do tych prac, ale nie od razu – mówi Ewa Hryciów, dyrektorka urzędu. – Na razie będzie to problem dla szefów gmin. To oni muszą przygotować miejsca dla bezrobotnych.
Mirosław Haniszewski, wójt Warty Bolesławieckiej, bezrobotnych zatrudnia nieustannie. W ramach prac interwencyjnych i robót publicznych przez cały rok daje zajęcie ponad dwudziestu osobom.
Tym sposobem niedrogo wybudował już pięć świetlic i oczyścił Bobrzycę. Nowy system jednak nie wzbudza jego entuzjazmu. – Nie wyobrażam sobie, jak gmina będzie organizować prace w wymiarze 10 godzin w miesiącu – mówi Haniszewski. – Jeżeli mam zatrudnić kilkaset osób do takich prac, to jeszcze muszę przyjąć kogoś do ich pilnowania. To będzie bardzo trudne, bo koszty organizacji mogą być większe, niż pożytek z wykonanej pracy.
Choć Katarzynie Woźnej takie pomysły się nie podobają, pełen entuzjazmu jest inny bezrobotny, Jan Korszeń.
– Za sześć złotych za godzinę to jest bardzo dobre zajęcie – mówi pozbawiony od 20 lat stałego zatrudnienia blacharz i lakiernik samochodowy. – Szkoda tylko, że tych godzin jest tak mało. Ale ja szukam pracy nawet za 4 złote za godzinę, właśnie idę do urzędu przejrzeć oferty.