Stan budynku po byłej słodowni jest na tyle zły, że władze gminy chciałyby go rozebrać, a przynajmniej trzy górne kondygnacje. Ich zdanie podzielają: jeleniogórski Konserwator Zabytków, inspektor nadzoru budowlanego i wyspecjalizowane firmy. Wszyscy w swoich opiniach jednoznacznie wskazywali na konieczność rozebrania słodowni z zachowaniem nielicznych historycznych elementów. Jednak inne zdanie na ten temat ma wojewódzki Konserwator Zabytków, który wydał decyzję o wpisaniu obiektu do rejestru zabytków.
O tym, w jakim stanie jest budynek wojewódzki Konserwator Zabytków wie już od dłuższego czasu. Jednak dopiero ostatnio, z uwagi na naciski ze strony jednego ze stowarzyszeń, które mieni się tym, które chroni zabytki, wpisał obiekt do rejestru – tłumaczy Lesław Krokosz, zastępca Burmistrza Gminy i Miasta Lwówek Śląski.
Odwołaliśmy się od decyzji pani konserwator – mówi burmistrz Mariola Szczęsna. - Niestety swoją decyzję podtrzymała, tak samo minister Gawin, no i znaleźliśmy się w sądzie. Jesteśmy zdania, że ten budynek stwarza duże zagrożenie. Oczywiście my jesteśmy jego właścicielem, ale nie można gminie narzucić zrobienia z niczego coś, kiedy my nie mamy na to środków. Na dzisiaj wiemy, że na zabezpieczenie potrzebna będzie duża kwota.
Wedle wstępnych szacunków mowa nawet o 6 mln zł, które by musiał wydać na zabezpieczenie byłej słodowni lokalny samorząd. Stąd burmistrz Mariola Szczęsna zdecydowała się zwołać nadzwyczajną sesję rady miejskiej.
Na sesji obecny był były kierownik jeleniogórskiej delegatury Urzędu Ochrony Zabytków Wojciech Kapałczyński. Zapytaliśmy go, jaka jest faktyczna wartość historyczna tego obiektu.
Obiekt należy ze względu na tragiczny stan techniczny rozebrać do wysokości parteru, ponieważ tylko ta część posiada walory zabytkowe – powiedział.
Podobnego zdania są mieszkańcy Lwówka Śląskiego. Na ostatnią sesję zaproszone zostały osoby, które chcą zachować dawną słodownię: przedstawiciele lokalnego Stowarzyszenia „Monitoring Zabytków” oraz Barbara Nowak-Obelinda - wojewódzki konserwator zabytków. Niestety nie skorzystali z zaproszenia.