– W Cieplicach nie było wcześniej takiego miejsca, gdzie na deser czy kawę mogłyby przyjść rodziny z dziećmi, więc postanowiłam założyć ten lokal – mówi Irmina Sus, właścicielka kawiarni „PP Cafe” przy Placu Piastowskim. Choć wszyscy klienci są tak samo ważni, na specjalne traktowanie mogą liczyć maluchy.
– Na zewnątrz powstał specjalny kącik z meblami dziecięcymi, jest tam też kreda i tablica, aby pociechy mogły pobawić się, gdy ich rodzice będą np. zajęci rozmową – dodaje.
W ramach Dnia Dziecka pani Irmina zaprosiła do kawiarni maluchy z zespołu przedszkolnego przy SP nr 6. – Bardzo nam miło, że ktoś pomyślał o dzieciach i w ten sposób zrobił im świetną niespodziankę. Tym bardziej, że dzisiaj nieczęsto można na coś takiego liczyć. Obsługa była bardzo sympatyczna, lody przepyszne, a maluchy ogromnie zadowolone – mówi Maria Kubicka, wychowawca grupy.
Starsi, siedząc w industrialnie urządzonych wnętrzach lokalu wspominają czasy, kiedy przez długie lata był tu sklep z butami. Nieźle zaopatrzony, bo w kryzysie lat PRL przyjeżdżało się tu na zakupy z Jeleniej Góry.