Dzień Anioła. Anielskie mikołajki w centrum miasta – tak właśnie brzmiał pełny tytuł imprezy zorganizowanej wczoraj w JCK specjalnie z myślą o najmłodszych mieszkańcach miasta i ich rodzicach. Projektu, którego ideą była nie tylko dobra zabawa, lecz także refleksja na temat potrzeby niesienia pomocy innym, i którego cel był naprawdę szczytny.
– Imprezę zorganizowaliśmy jako coś w rodzaju konkurencji dla tradycyjnych mikołajek. Skąd nazwa Dzień Anioła? Ano stąd, że chcieliśmy uzmysłowić dzieciom i przypomnieć dorosłym, czym są anioły. Zarówno te biblijne jak i spotykane na co dzień – ukryte pod postaciami ludzi dobrej woli, którzy za cel obrali sobie nieść pomoc innym – mówiła nam Natalia Zatka z JCK.
I dodała: – Wydarzeniu towarzyszył szereg „anielskich uczynków” jak rozdawanie oświadczeń woli, zbiórka artykułów szkolnych dla dzieci z Domu Dziecka Dąbrówka, spotkanie z anielskim wysłannikiem niebios itp. Jestem niezmiernie zadowolona, albowiem dzieci bawiły się bardzo dobrze a przy tym myślę, że sporo z tej zabawy wyniosły.
Najmłodsi byli zadowoleni. Uśmiechu nie zabrakło też na twarzach rodziców, którzy wespół z organizatorami czuwali wczoraj nad swoimi pociechami. Po zakończeniu integracyjnych gier i zabaw (w tym także z udziałem psów terapeutycznych), warsztatu artystycznego oraz wykładów o aniołach – w klubie Kwadrat w budynku JCK miała miejsce aukcja charytatywna.
– Wystawiliśmy na sprzedaż prace lokalnych aniołów sztuki: Beaty Makutynowicz, Agnieszki Romanowskiej, Dariusza Milińskiego, Marii Maczkowskiej, Piotra Micka oraz Marii Szubart, z których dochód zostanie przeznaczony w całości dla Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa. Sprzedaliśmy prawie wszystko, super! – podsumowuje Natalia Zatka. Licytację prowadził Andrzej Marchowski. Oczywiście w anielskim wcieleniu.