Ekipy drogowców ciągle naprawiają i remontują cieplickie ulice. Niektóre części uzdrowiskowej dzielnicy miasta są wciąż rozkopane. Kierowcy muszą jeździć objazdami, a piesi – potykają się o wyrwy w niedokończonych chodnikach.
Tak jest, na przykład, przy ulicy Sobieszowskiej, gdzie w kurzu i w pyle ludzie starają się przejść przez rozkopane i pełne dziur chodniki. – Końca robót nie widać, a trwają już dobre kilka tygodni – mówi nam Dariusz Lewandowski.
Kłopoty są też w pobliżu dawnego szpitala i targowiska cieplickiego przy ulicy Jagiellońskiej. Tam zmotoryzowani muszą uzbroić się w cierpliwość, zwłaszcza w godzinach szczytu. Z powodu robót zdarzają się spóźnienia autobusów komunikacji miejskiej.
Drogowcy, którzy remontują trakty w Cieplicach i Sobieszowie, mają czas do końca roku. Tak przynajmniej zapowiedział prezydent Marek Obrębalski podczas debaty zorganizowanej w ramach akcji „Masz głos, masz wybór”. Jednym z zadań, które mają być zakończone do grudnia, jest – według słów prezydenta – zakończenie przebudowy i naprawy nawierzchni trzynastu ulic w Cieplicach i siedmiu w Sobieszowie.