Jak przyznaje organizatorka przedsięwzięcia, rodzice bardzo chętnie przystąpili do realizacji jej pomysłu i każdy dodał od siebie cegiełkę do całokształtu. - Było wesoło, śmiesznie, a rodzice spisali się na medal - powiedziała Małgorzata Bartecka, nauczycielka dzieci pięcioletnich (Krasnali) w MP 27, która na co dzień pracuje z dziećmi, które następnie prezentują się rodzicom, dziadkom, a jak pracuje się z dorosłymi? - Zupełnie inaczej. Dzieci potrafią więcej się nauczyć roli mówionej. Sami rodzice docenili, że ich małe krasnoludki potrafią tyle zapamiętać, jednak dzisiaj zagrali super, poświęcili swój czas w słusznej sprawie - dodała reżyserka spektaklu podkreślając, że rodzice byli bardzo chętni do współpracy, kreatywni, a stroje były ich własnym pomysłem.
- Pierwszy raz zagrałem publicznie. Każdy miał swoją rolę rozwinąć i wyszło doskonale - wyznał Łukasz Chmiel, tato Marysi. - Okazało się, że dwa zdania do zapamiętania były bardzo ciężkie, było około 10 prób i na każdej ktoś miał jakąś "wysypkę". Jesteśmy pełni podziwu dla naszych dzieci, które wielokrotnie w ciągu roku występują - dodał tato, który zagrał rolę dziadka.
Przez cały spektakl uśmiechy z młodziutkich twarzyczek nie znikały. - Widzieć te uśmiechnięte buzie, to coś wspaniałego - przyznawali rodzice.
Zobacz filmiki z przedstawienia:
Część 1.:
Część 2.: