W ostatnich dniach, mimo trwających wakacji, rodzice uczniów szkoły w Sosnówce otrzymali pismo informujące ich o konieczności zapisania swoich dzieci do innych szkół na terenie gminy.
Decyzja, jaką podjąłem w sprawie niezatwierdzenie arkusza organizacyjnego na rok szkolny 2020/2021 dla Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Sosnówce skutkuje wstrzymaniem jej finansowania - informuje wójt M. Kalata. - Otwiera to możliwość przywrócenia mieszkańcom naszej gminy dopłat za wodę oraz ścieki. W optymistycznym wariancie nastąpi to już we wrześniu 2020r., a w najgorszym przypadku w styczniu 2021r.
" Ponieważ w roku szkolnym 2020/2021 w Szkole Podstawowej w Sosnówce nie będą odbywały się zajęcia dydaktyczne, niniejszym informuję rodziców, których dzieci uczęszczają do tej placówki, aby zapisywali je do jednej z trzech pozostałych szkół w naszej gminie. Decyzję tę należy podjąć jak najszybciej, jednak nie później niż do 7 sierpnia 2020r, gdyż o przyjęciu dziecka do poszczególnych placówek decyduje kolejność zgłoszeń. Niniejszym zapewniam, że organ prowadzący gwarantuje dowóz i opiekę w czasie dowozu wszystkim dzieciom, będącym mieszkańcami gminy, do wybranych placówek prowadzonych przez gminę Podgórzyn" - informuje pismo.
Jak mówi przewodniczący Rady Rodziców Szkoły Podstawowej w Sosnówce Robert Plewa - samo pismo, jak i jego forma są oburzające.
To jawny szantaż i zupełne bezprawie, bo przecież nasza szkoła działa i nie wyobrażam sobie żebyśmy nie spotkali się 1 września na rozpoczęciu nowego roku szkolnego w Sosnówce - komentuje R. Plewa. - Potwierdził to również dolnośląski kurator oświaty, z którym spotkaliśmy się w ubiegłym tygodniu. Sprawą żywo interesuje się także wiceminister Edukacji Narodowej Marzena Machałek. Według moich informacji - rodzice nie mają zamiaru przepisywać swoich dzieci do innych szkół w gminie skoro nasza istnieje - dodaje.
Podobnego zdania jest dyrektor Szkoły Podstawowej w Sosnówce Łucja Balcerek.
To dziwna sytuacja, że w środku wakacji, gdy część rodziców dzieci jest na urlopach wysyła im się takie pisma - mówi Ł. Balcerek. - Nasza placówka nie została zlikwidowana, a postępowanie administracyjne w MEN - ie nadal trwa. Dodatkowo żaden z pracowników pedagogicznych i obsługi nie otrzymał wypowiedzenia umów o pracę. Zresztą w prawie oświatowym nie ma takiej możliwości, aby organ prowadzący nie podpisał arkusza organizacyjnego szkoły. To nie jest droga jaką się zamyka szkoły.
Przypomnijmy. Władze gminy Podgórzyn już dwukrotnie argumentując to przyczynami ekonomicznymi i demograficznymi próbowały zlikwidować podstawówkę z Sosnówki. Obie te próby spotkały się z zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców wsi. Za każdym razem negatywną opinię wobec planów gminy zajmował też Dolnośląski Kurator Oświaty. Jako, że jego zgoda jest konieczna, aby samorząd mógł zamknąć placówkę oświatową wydawało się, że szkoła jest uratowana. Jak się jednak okazało, nie był to koniec batalii o jej dalszy byt. W maju na kadrę szkoły oraz rodziców dzieci z Sosnówki jak grom z jasnego nieba spadła decyzja wójta gminy Mirosława Kalaty o niepodpisaniu jej arkusza organizacyjnego, co oznacza wstrzymanie finansowania. Wprawdzie wkrótce potem kurator nakazał wójtowi podpisanie tego dokumentu, jednak ten skorzystał z możliwości odwołania do MEN. Tam postępowanie wciąż trwa.