- To jest jakiś skandal – mówi pani Anna, mama jednego z przedszkolaków, której syn od września br. będzie uczęszczał do jeleniogórskiej „dziesiątki”. We wrześniu jest przecież tyle wydatków. Dziecku trzeba kupić wyprawkę, buty, ubrania, dres, zapłacić za obiady itp. Rozumiem, że w przedszkolach prywatnych pobierane są opłaty wstępne, ale nie w publicznych placówkach. Kto wydał na to zgodę i czy to jest zgodne z prawem? – pyta pani Anna.
Paweł Domagała, naczelnik Wydziału Edukacji i Polityki Społecznej Urzędu Miasta w Jeleniej Górze tłumaczy, że
przedszkola otrzymały zgodę na pobieranie kaucji od rodziców, bo w latach poprzednich miały problem z odzyskiwaniem pieniędzy.
- W minionym roku z opłat za przedszkola nie wywiązało się około osiem procent rodziców. Tylko część z zaległości udało się placówkom odzyskać, stąd decyzja o pobieraniu kaucji, która zostanie przeznaczona na opłatę w ostatnim miesiącu nauki lub za nieopłacony miesiąc. Dla rodziców, którzy nie są w stanie zapłacić całej sumy od razu, kaucja rozkładana jest na trzy raty po 100 zł – dodaje Paweł Domagała, szef Wydziału Edukacji i Polityki Społecznej.