Punktualnie o godz. 9.00 komandor rajdu da znak flagą. Wówczas uczestnicy na starych rowerach, w strojach retro i obstawą ruszą na trasę. Pierwszy etap będzie prowadził z Orla do czeskiego Harrachova. Tam też odbędzie się promocja imprezy wśród turystów i mieszkańców. Po krótkim odpoczynku trąbka zagra siadanego do… pociągu relacji Harrachov – Korenov .
– Bilety uczestnicy kupują za swoje zaoszczędzone czeskie korony. Na wlaka, czyli pociąg i piwo, powinno wystarczyć ok. 150 koron – informują organizatorzy. Z Korenova trzeba będzie pedałować do Doliny Jizerki, gdzie uczestników powitają świętujący „VI Obchody Dnia św. Anny w Jizerce”. Aby wziąć udział w rajdzie, trzeba spełnić kilka warunków. Przede wszystkim rowery! Co najmniej 30-letnie, ale wciąż sprawne technicznie. Mile widziane Wigry, Ukrainy albo coraz popularniejsze „holendry”.
Oprócz starego sprzętu, wymagany jest strój retro uczestników. Na głowie może być tzw. cyklistówka albo pilotka, do tego epokowe kubraczki oraz porteczki, a pozostałe dodatki pożyczone od babci i dziadka. Cyklistom będzie towarzyszyła obstawa, czyli rowerzyści na lśniących niklem i lakierem sprzęcie, w stroju dowolnym. Organizatorzy zapraszają obie grupy uczestników. W imprezie weźmie też udział czeski retro rowerzysta, Petr Rykl.
Po dotarciu do Doliny Jizerki, gwarantowana pogoda, czeskie piwo, jedzenie, humor oraz kapela, pamiątki, pokazy i konkursy rowerowe, a także nagrody dla uczestników. Rajd, organizowany po raz piąty, uzyskał dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej i budżetu naszego kraju. Ta rowerowa impreza odbędzie się w ramach projektu pod nazwą „Orle-Izera-Jizerka: współpraca lokalnych społeczności”.