– Zdjęcie przedstawia budynek w którym mieścił się kiedyś (moim zdaniem) najlepszy zakład fotograficzny. Jest to róg-skrzyżowanie ulicy 1 Maja z ulicą Klonowica – pisze pan Piotr. – Uczyłem się w I LO im. Stefana Żeromskiego. Kiedy w ramach poprawienia bezpieczeństwa w szkole wprowadzono obowiązkowe identyfikatory, chodząc po mieście poszukiwałem fotografa. Pomyślałem fotograf jak fotograf. Wszedłem. Przywitał mnie starszy Pan, z charakterystyczną elegancją, która cechuje ludzi urodzonych przed II Wojną Światową.
– Na starym sprzęcie fotograficznym wykonał takie piękne zdjęcia, że wszyscy znajomi z "Żeroma" pytali, gdzie można takie piękne zdjęcia zrobić. Gdy zdradziłem adres zakładu, to wiele koleżanek i kolegów robiło sobie tam zdjęcia. Wiele też osób z Żeroma" "pokazało się" na wystawie tegoż zakładu.
Gdy za kilka lat przyszedłem po raz kolejny wykonać zdjęcia. Starszy Pan fotograf gdy usłyszał, że tak dobrze wypromowałem jego zakład wśród znajomych udzielił mi pokaźnego rabatu. Szkoda tylko, że nie zdawałem sobie sprawy, że to było ostatnie zdjęcie wykonywane w tym zakładzie – czytamy w ciekawej odpowiedzi laureata.
– Na zdjęciu widać także witrynę zakładu fotograficznego, którego już niestety nie ma. Gdy byłem podchorążym WOSR, tylko tu mogliśmy robić zdjęcia do indeksów, legitymacji służbowych, w ogóle wszelkie zdjęcia w mundurze, gdyż Pan Fotograf miał do tego wszelkie uprawnienia (takie były czasy) – napisał do nas Krzysztof Karp.
– Fotografia przedstawia kamienicę obok kościółka prawosławnego przy ul. 1 Maja. Mieścił się tam przed laty zakład fotograficzny p. Dolińskiego. Wspaniały to był fotograf. Ostatnio przeniósł zakład na ul. Armii Krajowej, ale obecnie był zmuszony zamknąć interes. Zakład fotograficzny przy ul. 1 Maja miał swój urok, małe pomieszczenia, ale zdjęcia robione wielkim starym sprzętem miały jakiś taki swój czar, magię. Pamiętam, jak robiłem swoje pierwsze zdjęcie do paszportu - kolorowe. To było przeżycie ! Gdy skończyłem 20 lat wpadłem na chwilę do zakładu i zobaczyłem zdjęcie ślubne swoich Rodziców - totalne zaskoczenie, aż się miło zrobiło na sercu – napisał Przemysław Kwiecień.
.
Marcin Herba: – Znów nastąpiła podróż w czasie!! Dzisiejsza zagadka przedstawia mały przesmyk, który znajduje się z boku kościółka prawosławnego i łączy ulicę 1 Maja z obecną ulicą Klonowica. Zdjęcie z komunii miałem właśnie robione w tym zakładzie fotograficznym! Dla ozdoby stały tam zawsze w wazonie kwiatki, a kiedy przyszliśmy do zdjęcia wazon był pusty i fotograf szybko poszedł jakieś zakupić na działający w tamtym okresie targ na ulicy Kilińskiego! No i kupił goździki ogrodowe, których zapach pamiętam do dzisiaj choć minęło ponad 40 wiosen!! och ta nostalgia!!
I na koniec wspomnienie pani Anny Troć: – U dwóch starszych panów zawsze miało się gwarancję, że wyjdzie się dobrze, a zdjęcie będzie miało dobrą jakość. Na zawsze zostały w pamięci słowa: "proszę popatrzeć na biały kwadracić, nie mrugamy teraz, nie mrugamy...., dziękuję".
I my Państwu dziękujemy za udział w dzisiejszej zabawie, przepraszając za poślizg w emisji odpowiedzi. Laureata zapraszamy po paczkę od Wydawnictwa Plan do naszej redakcji przy ulicy Skłodowskiej-Curie 13/2 od poniedziałku do piątku w godz. 10 – 16. I do następnej Fotozagadki. Już za tydzień.