REGION: Sarna i pies zabite przez autobus
Aktualizacja: 18:21
Autor: Angela
Pod kołami autobusu zginęła sarna i pies. Z relacji świadków wynika, że „sfora” na pół zdziczałych czworonogów „urządziła sobie” polowanie na zmęczone zimą sarny. Po zdarzeniu zwierzęta rozpierzchły się po okolicznych polach. Na szczęście w incydencie nie ucierpieli ludzie.
Policjanci apelują do zmotoryzowanych, by w okolicach otwartych pół, lasów i zarośli zwolnić do bezpiecznej prędkości. Zderzenie z dzikim zwierzęciem może się bowiem zakończyć kolizją lub wypadkiem drogowym, w skutkach podobnym do zderzenia z innym pojazdem.
Miłośnicy zwierząt i myśliwi apelują z kolei do gospodarzy i właścicieli psów, aby nie wypuszczali czworonogów samopas do lasu. Takie apele – zwłaszcza na wsiach – trafiają jednak w próżnię. Na pół dzikie i wałęsające się psy są zagrożeniem nie tylko zwierzyny, lecz także dla ludzi.
To nie jedyny incydent, w którym na drodze ucierpiały zwierzęta. W minioną sobotę na drodze w okolicy Rybnicy został potrącony mieszaniec. Zwierzę zdychało w męczarniach (połamany kręgosłup). Czworonoga uśpił weterynarz. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt kierowca, który potrąci psa ma obowiązek udzielenia mu pomocy. W przeciwnym razie może spodziewać się sankcji karnych.