Jak donosi portal iDnes.cz, rzeźbę stworzył Josef Dufek, dla którego jest to coroczna tradycja. Tegoroczny Duch Gór jest wyższy niż ten z ubiegłego roku (miał sześć metrów). Aby powstał, na jilemnicki rynek 50 ciężarowych tatr nawiozło przyczepy pełne śniegu. Następnie materiał, w celu nadania mu twardości, został polany wodą z pięciu strażackich cystern.
Karkonosza rzeźbiło trzech pomocników z Josefem Dufkem na czele. Zajęło im to cztery dni. W pracy używali kilofa, szpadli oraz siekier. Najtrudniejsze było nadanie rysów twarzy i skupienie się na szczegółach. Rzeźba trzyma się nieźle dzięki nocnym spadkom temperatur. Jednak – jeśli dodatnie temperatury utrzymają się przez dłuższy czas – śnieżny pomnik takiego wyzwania nie przetrwa.
Na śniegowo-lodowe rzeźby po naszej stronie granicy trzeba jeszcze trochę poczekać. Śniegolepy w Szklarskiej Porębie odbędą się 13 lutego.