Od rana na korytarzach JCK gromadzili się ci, którzy chcieli spróbować swoich sił w aktorstwie. Jedni zdenerwowani, inni podekscytowani. - To dla nas nowe doświadczenie i chcemy się sprawdzić – mówiły zgodnie Paula i Kinga (13 lat), uczennice gimnazjum.
Starszy od nich Krzysztof (16 lat) ma już doświadczenie na scenie, jest członkiem grupy Sta-art pod kierownictwem Łukasza Dudy. - Występowałem już na scenie JCK, teraz chcę spróbować czegoś nowego. Każdy aktor zaczyna od małych ról i pnie się na szczyt - mówił.
Zadaniem kandydatów było odegranie krótkiej scenki, do której wcześniej dostali scenariusz. Ich występy zostały sfilmowane.
Damian i Adrian (14 lat) znają dobrze seriale, do których poszukiwani są aktorzy. - Chętnie je oglądamy – mówił Adrian. Nie brakuje też takich, którzy trafili tu z czystej ciekawości. Dla pani Joanny (38 lat) to oderwanie się od codzienności. - To coś nowego. Niewiele jest w naszym mieście okazji, by spróbować czegoś takiego – mówiła jeleniogórzanka.
To właśnie na nowe twarze stawiają organizatorzy. - Szukamy osób przede wszystkim naturalnych, amatorów. Doświadczenie jest mile widziane, ale najważniejsze, żeby ludzie pokazali nam prawdziwych siebie – wyjaśniała Katarzyna Chaszczewska, prowadząca casting.
Emocje nie opadają nawet po przesłuchaniu. - Pierwszy raz jestem tak podekscytowana. To niesamowite, że każdy pokazał swoje emocje i inaczej odgrywał scenki – mówiła Elżbieta Markowska, emerytka.
Na tym castingu nie było wygranych ani przegranych. - Nagrania i dane trafiają do bazy aktorów. Obsada będzie decydować o zaangażowaniu danej osoby. Czas oczekiwania bywa bardzo różny, od kilku tygodni nawet do pół roku. Wszystko zależy od roli – mówiła K. Chaszczewska.
Wszyscy zgodnie stwierdzili, że warto było spróbować. Nawet, jeżeli była to tylko jednorazowa przygoda.