Barszcz Sosnowskiego pojawił się w Mysłakowicach, w pobliżu łącznika pomiędzy ulicami Jeleniogórską a Sułkowskiego. Tuż po sygnale od mieszkańców w miejsce to udali się strażacy z Łomnicy, którzy w specjalnych kombinezonach usunęli kłopotliwego intruza. Rośliny zostały wycięte, a stanowisko gdzie rosły poddane opryskom chemicznym.
Na szczęście nie mamy większych problemów z tą niebezpieczna rośliną - mówi zastępca wójta gminy Mysłakowice Grzegorz Truchanowicz. - W przypadku jej pojawienia się staramy się reagować błyskawicznie, aby nie dopuścić do jej rozplenienia się. Ostatnio poza Mysłakowicami strażacy usuwali ją w Dąbrowicy. W przypadku zauważenia na terenie gminy Mysłakowice skupisk barszczu Sosnowskiego prosimy o informację do Urzędu Gminy – zarządzanie kryzysowe, tel. 75 64 39 979.
Barszcz Sosnowskiego to gatunek rośliny zielnej z rodziny selerowatych. Pochodzi z Kaukazu, skąd został przeniesiony do środkowej i wschodniej Europy. Powoduje degradację środowiska przyrodniczego i ogranicza dostępność terenu. Barszcz Sosnowskiego jest objęty prawnym zakazem uprawy, rozmnażania i sprzedaży na terenie Polski. Roślina zawiera substancje, które aktywowane promieniowaniem UV powodują u ludzi poważne poparzenia skóry, podobne do oparzenia wrzątkiem, czego następstwem są ropne pęcherze gojące się nawet przez kilka lat. Barszcz Sosnowskiego jest szczególnie niebezpieczny w okresie kwitnienia i owocowania, kiedy odnotowuje się wysoką temperaturę powietrza. Wtedy nawet pośredni kontakt z tą rośliną może doprowadzić do poparzenia skóry.