Pierwszą odsłonę meczu lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 7. minucie prowadzili 15:9, ale na przerwę schodzili z jednopunktową stratą (19:20). Druga kwarta toczyła się pod nieznaczne dyktando Sudetów - nasi koszykarze co chwilę odskakiwali na kilka punktów (35:28 w 16. minucie), ale przyjezdni odrabiali straty i na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 38:36.
Po zmianie stron Obra doprowadziła do remisu (40:40), jednak kolejne fragmenty gry należały do miejscowych. Prowadzenie 47:40, a następnie 54:44 sprawiło, że kibice Sudetów mogli przez pewien czas odetchnąć, jednak w końcówce meczu rywale ponownie się zbliżyli. Zanim emocje znowu odżyły, na tablicy wyników widniał wynik 63:50 - było to najwyższe prowadzenie gospodarzy w tym meczu, a do końcowej syreny pozostało nieco ponad 8 minut. Gdy na 49 sekund przed końcem jeleniogórzanie prowadzili zaledwie 69:65, zapanowała nutka niepewności o ostateczny rezultat. Decydujące o losach meczu akcje wykończyli jednak Niesobski i Wasilewski, co przełożyło się na końcowy wynik 75:65 dla Sudetów.
KS Sudety Jelenia Góra - Obra Kościan 75:65 (19:20, 19:16, 20:12, 17:17)
Sudety: Ł. Niesosbki 23, Minciel 18 (10 zbiórek), Wilusz 13 (10 zbiórek), Wasilewski 13, Raczek 7 (11 zbiórek), Zuber 1, D. Ostrowski, Szmidt, Plewa.
Obra: Kabat 19, Ciążkowski 13, Kopciński 9, Kaczmarek 9, Kiszka 7, Ratajczak 4, Rau 4, Stanisławiak, Chałupka.