Podjęcie uchwały otwiera drogę do przygotowania projektu stałej organizacji ruchu, który to będzie uwzględniał dokładną lokalizację usytuowania przystanków. Radni w tej kwestii nie byli jednomyślni, przed głosowaniem nad uchwałą radny Tobiasz Fryc, wystosował wniosek o wycofanie projektu i nie poddawanie go na tej sesji pod głosowanie. Uzasadniając to tym iż w przedmiotowym temacie trzeba przeprowadzić wizję w terenie.
Większość nie chciała wizji
W głosowaniu nad wnioskiem radnego wzięło udział 12 radnych, za przyjęciem wniosku było 5, za odrzuceniem 7, więc wniosek radnego został odrzucony.
Natomiast za przyjęciem projektu uchwały było 9 radnych, jeden był przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu, w związku z czym projekt uchwały został przyjęty.
Druga strona medalu
Jest jeszcze druga strona tego medalu, a jest nim karpackie Stowarzyszenie Taksówkarskie, które nie zgadza się z kilkoma zaproponowanymi lokalizacjami przystanków przewidzianymi do zalegalizowania w projekcie. Stowarzyszenie twierdzi że operator komunikacji miejskiej sam sobie wyznaczył kilka punktów, które mu najbardziej odpowiadają i korzystał z nich nielegalnie, za cichą zgodą miasta. Teraz te właśnie lokalizacje zostały ujęte w tym projekcie do zalegalizowania. Stowarzyszenie zgłaszało nieprawidłowości do odpowiednich służb, ale nikt nic z tym nie zrobił, więc sprawa została zgłoszona do prokuratury, która skierował sporny temat do zbadania na policję, by ona to wszystko zweryfikowała. Sprawa jest w toku.