- W życiu bywa różnie. To, czego się tutaj nauczyłam, będę mogła zastosować, aczkolwiek chciałabym uniknąć takiej sytuacji – stwierdziła uczestniczka kursu Anita Sawicz.
Wszystkie panie zgodnie potwierdzają, że maja nadzieję, że nigdy nie będą zmuszone do zastosowania technik, których nauczyły się na kursie. - Na razie się nie przydało i oby się nie przydało – mówiła Anna Błaszczyk
- W trakcie zajęć podzieliliśmy sobie materiał na bloki tematyczne. Kobiety uczyły się technik uderzania, kopnięć, bloków, by się ochronić, techniki parterowe, dźwignia, a więc, co zrobić, żeby nie dać sobie zrobić krzywdy – opowiadał sierżant Marcin Nowosielski, który był instruktorem kursu samoobrony dla kobiet.
- Nie wszystkie panie ukończyły kurs, wręczyliśmy dzisiaj 35 certyfikatów, część je odbierze w późniejszym terminie – powiedziała podinsp. Edyta Bagrowska.
Była to 10. edycja kursu, który wcześniej odbywał się pod nazwą „Kobieto, nie bądź ofiarą” czy „Bądź bezpieczna w swoim mieście”. Kolejna edycja planowana jest na jesień br.