Spacerowicze chodzący po Parku Zdrojowym mogą od pewnego czasu „podziwiać” nieotynkowaną przybudówkę do zabytkowego gmachu Teatru Zdrojowego przykrytą wojskową płachtą maskującą.
Zakończono bowiem pierwszą część rozbudowy placówki. Przybudówka jest obecnie w stanie surowym zamkniętym. Będą w niej szatnie i toalety dla publiczności oraz garderoby dla aktorów Sceny Animacji Teatru Jeleniogórskiego im. Norwida, która w Cieplicach wystawia większość swoich spektakli.
Inwestycja została zaplanowana na dwa lata, więc na oddanie do użytku zmodernizowanego budynku trzeba będzie jeszcze poczekać.
– Prace zostaną zakończone jeszcze w tym roku – zapowiada Bogdan Nauka, dyrektor Teatru Jeleniogórskiego.
Remont i budowa finansowane są w części przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Część pieniędzy pochodzi z budżetu Jeleniej Góry. W sumie to około dziewięciu milionów złotych. Inwestycja to "Rozbudowa Teatru Zdrojowego" w Jeleniej Górze.
Zgodę na poszerzenie pochodzącego z 1836 roku budynku teatru wydał konserwator zabytków. Sam projekt wzbudza tyle zachwytu, co kontrowersji. Tradycjonalistów może razić stal w ażurowej konstrukcji przybudówki. Zdaniem zwolenników dobrze się ona wkomponuje w neoklasycystyczny gmach.
– Najważniejsze, że aktorzy będą mieli się gdzie przebrać, a widzowie – załatwić potrzebę – przekonuje dyrekcja TJ, który jest inwestorem tej przebudowy.
Do tej pory musieli chodzić do sąsiedniego budynku dawnej Kawiarni Zdrojowej. Po sprzedaży przez uzdrowisko tej części zespołu, gmach został przedzielony.