Renata Przemyk to bez wątpienia jedno z najbardziej niezwykłych zjawisk na krajowej scenie muzycznej – śpiewa, gra, komponuje, czarując słuchaczy przeszywającym głosem – niezwykle wszechstronnym, niemal hipnotyzującym, przechodzącym od szeptu do krzyku. Do tego dochodzi ogromny muzyczny temperament. Jej muzykę rzeczywiście trudno zaszufladkować, dlatego najczęściej trafia do szufladki poetycko-alternatywnej.
To już trzy dekady mija od czasu ukazania się na polskim rynku debiutanckiej płyty artystki pt. „Ya Hozna”, która okazała się jednym z najbardziej spektakularnych debiutów w historii polskiej muzyki rozrywkowej. „Babę zesłał Bóg”, „Kochaj mnie jak wariat”, „Tańczę na stole” czy „Tortury” to tylko niektóre hity kojarzone z Renatą Przemyk.
Na jeleniogórskim koncercie była okazja do wysłuchania nie tylko tych znanych piosenek z pierwszej płyty, w tym oczywiście też „Protest dance”, a także największych przebojów z pozostałych jej albumów z niepowtarzalnymi tekstami autorstwa Sławomira Wolskiego, doskonale korespondującymi z image artystki. Powstało idealne połączenie poetyckiej wrażliwości z energią punkową i folkową.
Renacie Przemyk (wokal, perkusjonalia) towarzyszył zespół w składzie: Piotr Wojtanowski – gitara basowa, Piotr Bogutyn – gitara, ukulele oraz Maciej Gołyźniak – instrumenty perkusyjne.