To uznawany za najlepszy w Europie, team kaskaderski. Większość zebranych osób po raz pierwszy widziało na żywo niewyobrażalne akcje, które zazwyczaj oglądamy na ekranie.
Publiczność uważnie śledziła wyczyny kaskaderów i razem z nimi przeżywała każdą sytuację. Znalazły się też ochotniczki, które zdecydowały się oddać w ręce jednego z kierowców i razem z nim przeżyć ekscytującą przygodę.
Najbardziej widowiskowe były skoki przez płonące obręcze. Ogromne napięcie tworzyli kaskaderzy, którzy na motorze przeskakiwali przez kilka, a nawet kilkanaście samochodów osobowych. Zainteresowanie wzbudziły także Monster Tracki, wehikuły potwory miażdżące mniejsze od nich pojazdy.
– Po raz pierwszy widzieliśmy tego typu widowisko na żywo, warto było przyjść i zobaczyć, jak wygląda praca kaskaderów w rzeczywistości. Okazuje się, że równie imponująco, jak w filmach. – powiedział pan Zdzisław z Jeleniej Góry, który na kaskaderskie show przyszedł razem z synem.