Piątkowy etap, w zależności od kategorii, odbywał się w różnych miejscach. Klasa turystyczna wyruszyła m.in. do Czech, ale największe emocje budziła rywalizacja klasy extreme oraz quadów. Wjazd na Górę Szybowcową to drobiazg w porównaniu do tego, co czekało kierowców w kolejnych punktach rajdu. Mimo upałów, na bezdrożach i w lasach nie zabrakło błota, które off-road'owcy uwielbiają. Cały dzień zmagań ze słabościami własnymi, jak i sprzętu mógł spełnić oczekiwania widzów, którzy stawili się na trasach w Karpnikach, W Jeleniej Górze koło Celwiskozy, „Balatonu”, Rakownicy czy na poligonie.
O tym jak ciężko określić ramy czasowe tej imprezy przekonali się kibice już podczas czwartkowego prologu, w piątek oficjalny start z Placu Ratuszowego również charakteryzował się solidnym opóźnieniem, ale wedle harmonogramu sobotni etap zaplanowano na godz. 18:00 na stadionie przy ul. Lubańskiej.
05.07. (sobota):
18:00 Start wyścigów równoległych na błotnym torze (Baza Mud Party - stadion przy ul. Lubańskiej)
Wieczorem biesiada i wspólna zabawa do białego rana. Około 21:00 koncert zespołu Weekend.
06.07. (niedziela):
12:00 Ogłoszenie wyników i rozdanie nagród.