Tymon Tymański rodem z Gdańska wybrał piosenki z bogatego repertuaru zespołu Republika i zaaranżował je w odmienny, nowatorski sposób, m.in. „Kombinat”, „Lawa”, „Moja krew”, „Obcy astronom”, „Prąd”, „Telefony”, „Koniec czasów”, „Biała flaga”, „Na barykadach walka trwa” czy „Halucynacje”.
– Jako fan Republiki zawdzięczam Grzegorzowi Ciechowskiemu i spółce przebudzenie literackie. Uczyłem się na jego tekstach pisać. Ciechowski jest też dla mnie próbą zmierzenia się z moją dziecięcą legendą, która mnie zbudowała. Ma to też wymiar polityczny. Pozwoliłem sobie na zmianę tekstów. Były małe perturbacje, ze spadkobiercami, ale się udało i ciut zmieniłem. Są też piosenki erotyczne, pokusiłem o ich interpretacje – mówił Tymon Tymański.
Koncert specjalny pamięci Grzegorza Ciechowskiego pod hasłem „Republika” był intrygującym powrotem do muzyki i tekstów, które nigdy nie przestały być aktualne, stając się kanonem polskiego rocka. To nieco sentymentalna podróż do źródeł dawnej, młodzieńczej fascynacji. Zresztą losy Tymańskiego i Ciechowskiego przecinały się kilkakrotnie, choć za życia tego drugiego nie doszło między nimi do współpracy. W latach 2014–2015 Tymański był natomiast frontmanem zespołu Nowe Sytuacje, złożonego m. in. z byłych muzyków legendarnej Republiki. Jako „dziecko Republiki” jest również bardzo często i chętnie zapraszany przez organizatorów corocznego koncertu pamięci Ciechowskiego, organizowanego przez toruńskie Akademickie Centrum Kultury i Sztuki „Od Nowa”, gdzie rodziła się Republika.