Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11303
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: „Ugodowy smród” Wodnika?

Poniedziałek, 11 czerwca 2012, 11:17
Aktualizacja: Wtorek, 12 czerwca 2012, 10:05
Autor: bc
Jelenia Góra: „Ugodowy smród” Wodnika?
Fot. Angela
– Dowiedziałem się, że Spółka Wodnik podtyka mieszkańcom do podpisu ugodę w związku z niesłusznie pobranymi należnościami za odprowadzanie ścieków za lata ubiegłe. Wiele osób pozytywnie zaskoczona wysokością kwoty podpisuje te ugody – pisze na swoim blogu radny miejski Leszek Wrotniewski. Jego zdaniem, te sumy powinny być o wiele wyższe. – Ugoda to jest propozycja. Można ją przyjąć lub nie – twierdzi prezes „Wodnika” Wojciech Jastrzębski.

- Podpisując te ugody proszę pamiętać, że roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, co do zasady przedawniają się na zasadach ogólnych, określonych w art. 118 Kodeksu cywilnego, z upływem dziesięciu lat (trzy lata dla przedsiębiorców). A do tego proszę doliczyć jeszcze odsetki za trzy lata - informuje radny.

O co chodzi? - O to, że spółka latami pobierała od części mieszkańców opłaty za odprowadzanie ścieków do oczyszczalni, podczas gdy trafiały one do rzeki. Tak było m.in. na Osiedlu Robotniczym. Wodnik musi oddać bezprawnie pobrane pieniądze. Od mieszkańców dowiedziałem się, że proponowane są im ugody ze zwrotem pieniędzy za ostatnie trzy lata, podczas gdy takie roszczenia przedawniają się po dziesięciu latach – mówi Leszek Wrotniewski. - Niektórzy podpisują je bez analizy widząc sumy, bo czasem sięgają one 2 tys. zł. - Uważam, że miastu niepotrzebny jest ten „ugodowy smród”, dlatego piszę o tym na blogu - dodaje radny.

Prezes Wojciech Jastrzębski wyjaśnia, że sprawa nienależnie pobieranych opłat za odprowadzanie ścieków zaczęła się przed wielu laty. - Od kiedy nastał nowy zarząd w Wodniku, czyli od 2007 roku, postanowiliśmy ten problem uregulować. Przed dwa lata przygotowywaliśmy się do tego, a następnie powołaliśmy pełnomocnika i ogłosiliśmy, m.in. w lokalnych mediach, że będziemy zwracać pieniądze w związku z nienależnie pobranymi opłatami za ścieki przez ostatnie trzy lata, bo po takim okresie następuje przedawnienie - wyjaśnia szef Wodnika. - Od roku 2009 do teraz podpisaliśmy 86 ugód ze wspólnotami bądź właścicielami budynków na łączną sumę 105 tys. złotych. Te pieniądze wypłaciliśmy. Sprawa systemowo jest już zamknięta, ale jeśli będą jeszcze wpływać wnioski, to je rozpatrzymy – zapewnia.

Podkreśla, że w sprawie czasu przedawnienia ma opinię prawną, z której wynika, że następuje ono w takich przypadkach po trzech, a nie po dziesięciu latach, jak twierdzi radny Wrotniewski i powołuje się na ten artykuł Kodeksu Cywilnego. Mówi on: jeśli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe (a takie według prezesa Wodnika świadczy jego firma – przyp. red.) oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata.

Wojciech Jastrzębski uważa, że użycie przez radnego określenia „podtykanie” jest nieuprawnione. - Ugoda jest propozycją, która można przyjąć lub nie – mówi. - My zaproponowaliśmy takie rozwiązanie, a jeśli ktoś się z nim nie zgadza, to nie musi podpisywać ugody, może odwołać się do sądu – podkreśla i dodaje, że dotąd nic takiego nie miało miejsca.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
631
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group