Dolny Śląsk: Uroczystości nad Nysą Łużycką
Aktualizacja: Wtorek, 7 lutego 2006, 20:46
Autor: PAP
- Te zgorzeleckie żołnierskie groby wyznaczają zachodnie szańce naszej Ojczyzny. Pieczętują polskie prawo do tych ziem. Są "wartowniczymi posterunkami" strzegącymi rubieży Rzeczpospolitej, miarą wkładu Polaków w zwycięstwo nad okupantem - podkreślił Szmajdziński w czasie uroczystego apelu poległych na cmentarzu żołnierzy II armii Wojska Polskiego w Zgorzelcu.
- Zgodnie z piękną polską tradycją, przybyliśmy pokłonić się wszystkim, którzy oddali życie za naszą wolność i suwerenność. To o takich jak oni układano pieśni: "Runęli przez ogień, straceńcy, niejeden z nich dostał i padł, jak ci z Samosierry szaleńcy, jak ci spod Rokitny sprzed lat". Spoczywający na tym cmentarzu żołnierze nie byli szaleńcami. Walczyli na polskiej ziemi. Z najeźdźcą. O wolność własnego kraju - powiedział Szmajdziński.
W czasie uroczystości odmówiono modlitwy ekumeniczne w intencji uczestników tamtych wydarzeń - poległych w walkach i tych, którzy przeżyli.
Po odczytaniu apelu poległych oddano salwę honorową i odegrano sygnał "Hasło Wojska Polskiego". W niebo pofrunęły gołębie symbolizujące pokój. Przed obeliskiem złożono wieńce.
W uroczystości uczestniczyli kombatanci, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, żołnierze Śląskiego Okręgu Wojskowego oraz mieszkańcy Zgorzelca.
16 kwietnia 1945 roku II armia Wojska Polskiego i I korpus Pancerny forsowały Nysę Łużycką; w dniach od 21 do 28 kwietnia stoczyły w rejonie Budziszyna bitwę z silnymi niemieckimi jednostkami pancernymi; od 7 do 11 maja uczestniczyły w operacji praskiej docierając do Mielnika nad Łabą.
Forsowanie Odry i Nysy Łużyckiej było ostatnią wielką i nadzwyczaj zaciętą bitwą II wojny światowej w Europie przed zdobyciem Berlina. Podczas samej tylko operacji w Siekierkach zginęło blisko 2 tys. polskich żołnierzy. Na pamiątkę tamtych wydarzeń ustanowione zostało święto "Dzień Sapera".