Poprzedni Narodowy Spis Powszechny został przeprowadzony w 2011 roku i wówczas w Jeleniej Górze mieszkało 83 860 osób. W NSP 2021 wyszło, że jeleniogórzan jest 77 305. Zatem 6555 osób mniej, to średnio jakby co roku ubywało 655 mieszkańców. Dla porównania, nieco mniejsze kłopoty ma powiat karkonoski, bowiem liczba mieszkańców spadła z 65 134 (2011 r.) do 61 745 (2021 r.).
O komentarz do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy prezydenta Jeleniej Góry.
Niepokojące wyniki są w całej Polsce, właściwie tylko nieliczne miasta mają wzrost liczby mieszkańców. W całej Polsce jest ok. 2 mln mniej Polaków. U nas to też jest skutek tego, że część mieszkańców wyprowadza się obok, np. do gminy Jeżów Sudecki. Tam jest niższa wartość terenów i przez wiele lat nie było tam planów zagospodarowania przestrzennego, więc można było się budować decyzjami - tłumaczy Jerzy Łużniak. - Jelenia Góra w ponad 95 proc. jest obłożona planami zagospodarowania przestrzennego, co pozwala na budownictwo wielorodzinne i jednorodzinne. Od kilku lat mamy tendencję, że tereny są kupowane - kontynuuje prezydent.
Mimo sprzedaży terenów pod budownictwo ludzi i tak ubywa, zatem jakie jeszcze mogą być przyczyny?
Brak dzietności. Myślę, że to musi być zmiana podejścia polityki państwa odnośnie rodziny, możliwości zarabiania, stabilizacji. Wielu moich znajomych wyprowadza się z Polski - uważa prezydent.
Powodem może też być brak budownictwa komunalnego - nie wszyscy mają wystarczającą zdolność kredytową, żeby kupować mieszkania na wolnym rynku. Może tutaj samorząd popełnił błąd?
Być może zrobiliśmy ten błąd, ale już idziemy w tym kierunku. JTBS będzie budować mieszkania, które jako Miasto będziemy wynajmować - ma być ok. 100 mieszkań. Z drugiej strony my też będziemy budować na ul. Junaków dwa budynku komunalne (24 mieszkania). Jednocześnie zmieniamy plan zagospodarowania przestrzennego dla obiektu po Urzędzie Skarbowym i tam też będą mieszkania. Dzisiaj przebywają tam uchodźcy, ale docelowo to będą mieszkania dla jeleniogórzan. Na przestrzeni 3-4 lat powinniśmy mieć w zasobach komunalnych ok. 100 mieszkań więcej - zapewnia Jerzy Łużniak.
W Jeleniej Górze mamy coraz starsze społeczeństwo - musimy się pogodzić z tym trendem, czy jest pomysł jak przyciągać młodych?
Przyciągamy młodych, chociażby atrakcjami, które są u nas tworzone. Z drugiej strony dzięki pracy zdalnych wiele osób z wolnych zawodów wprowadza się do Jeleniej Góry. Na przestrzeni 2 lat powstało kilka firm IT, które sprowadziły się z Wrocławia.
Skoro jest tak dobrze, to rozumiem, że przy następnym spisie będzie wzrost mieszkańców Jeleniej Góry?
Mam nadzieję, ale obawiam się, że spadek liczby mieszkańców to tendencja ogólnokrajowa. Młodzi ludzie są mniej zainteresowani posiadaniem dzieci, ale myślę, że to się zmieni, gdy ogólna atmosfera będzie bardziej przyjazna.