Nawet kiedy w pobliskim Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 trwają ferie, w dni powszednie w pobliżu parkuje kilkadziesiąt samochodów, choć nie wszędzie jest to dozwolone. – Rozumiem, że w mieście są kłopoty z wolnymi miejscami, ale bez przesady – napisał do nas Rafał Kowalewski, który zgłosił problem.
Samochody parkują wszędzie, co czyni spokojną z pozoru okolicę, jednym z najbardziej ruchliwych zakątków. Dzieje się tam tak również w nocy, ale to za sprawą kierowców, którzy ścigają się po wąskich i wybrukowanych ulicach. – Palą gumy i kręcą „piruety” – pisze do nas Czytelnik zdecydowanie polecając swój rejon policji i straży miejskiej.
Lokatorzy zastanawiają się, skąd tam tyle aut. – W końcu w pobliżu jest tylko siedziba EnergiiPro, która ma swoje miejsca parkingowe. Zajęć w szkole nie ma, a samochodów jak było dużo, tak jest – pisze do nas pobliski mieszkaniec.
A okolica jest wyjątkowa: rejon ulicy Uroczej, jako jeden z nielicznych w mieście zachował starą nawierzchnię z kostki granitowej. Niewiele zmieniła się też tam stara zabudowa, a całość przypominałaby zakątki z lat 30-tych ubiegłego wieku, gdyby nie wszechobecne samochody.