W Poniedziałek Wielkanocny obok chaty Karkonoskiej w Karpaczu zebrały się setki turystów i miejscowych, aby świętować z jajem, w wielu wierzeniach źródłem życia.
Były konkursy w robieniu pisanek na szybko oraz w pochłanianiu jajek. Było też rzucanie jajkami w portret burmistrza Bogdana Malinowskiego. W obszernym wnętrzu Chaty Karkonoskiej smażyła się jajecznica z dwóch tysięcy ośmiu jajek.
– Co roku do gigajajecznicy dorzucamy jedno jajko więcej, jest osiem gdyż impreza odbywa się po raz ósmy – powiedział nam Józef Żądło, kucharz, który kolejny raz rządził przy wielkiej patelni.
Gdy już wszyscy zebrani zajadali się usmażoną jajecznicą, przystąpiono do ostatniej konkurencji, zwanej żelazne jaja. Zwyciężał ten, kto w bezpośrednim starciu trzymanym w ręku jajkiem rozbijał skorupki konkurentów. Tutaj najlepsza okazała się Jolanta Wiśniewska z Warszawy, która pokonała Kubę ze Wschowy.
Pomimo kiepskiej pogody i ciągle sypiącego śniegu Chatę Karkonoską i jej okolice odwiedziły tłumy. Również telewizja TVN24 przeprowadzała z Mistrzostw z Jajem bezpośrednią transmisję.