Całość rozpoczęła się od debaty dwóch zespołów uczniów klasy pierwszej technikum weterynaryjnego, którzy reprezentowali przeciwne racje. Jedni przytaczali argumenty przekonujące słuchaczy, że warto aktywnie poszukiwać pracy i pracować. Dla drugiej grupy rozmówców praca do szczęścia nie była potrzebna, woleli oni by praca sama ich znalazła, a w ostateczności chcieli powiększyć grono bezrobotnych. Jednak nawet argumenty typu: „inteligentni nigdy się nie nudzą”, „jak będę bezrobotnym dostane zasiłek, mieszkanie, leki i opał na zimę” lub „praca na czarno jest bardziej opłacalna, a życie przed telewizorem może być ciekawe”, nikogo do bezrobocia nie przekonały.
– Byłem w grupie rozmówców, którzy przekonywali innych, że praca sama powinna nas znaleźć, ale sam oczywiście nigdy do grupy bezrobotnej nie chciałbym dołączyć. To jest tylko taka zabawa. Osobiście mam plany, aby pracować jako weterynarz lub założyć własną firmę – mówił Piotr Ryczkowski.
Ramona Bednarczyk reprezentująca grupę uczniów przekonanych, że warto pracować, wymieniła szereg argumentów, dla których bezrobotnym być nie warto.
– Ludzie bezrobotni najczęściej się załamują, są sfrustrowani, a swoje niezadowolenie wyładowują na rodzinie, przez brak stałego zajęcia i stałych dochodów rodziców cierpią nie tylko sami bezrobotni, ale i ich dzieci, które nie mają w co się ubrać i co jeść, w szkołach są wytykani palcami. Sami bezrobotni natomiast nie rozwijają się i często popadają w nałogi i zostają żulami – broniła swoich racji Ramona.
Po dyskusji uczniów swoje wystąpienia mieli zaproszeni goście, którzy w przyszłości mogą być potencjalnymi pracodawcami uczestniczącej w spotkaniu młodzieży, w tym: Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego – potencjalny pracodawca dla absolwentów technikum leśnego, Marek Szopiński, prezes Zrzeszenia Handlu i Usług w Jeleniej Górze, dwójka pracodawców i nauczycieli: Monika Zielonka, lekarz weterynarii oraz Norbert Potkański, właściciel pizzerii w Karpaczu i na co dzień nauczyciel w- f w zespole szkół. Na zadawane pytania odpowiadała również przedstawicielka Urzędu Pracy w Jeleniej Górze Monika Zielonka.
Pomysłodawczynią spotkania i debaty oraz osobą, która poprowadziła spotkanie w sposób niezwykle ciekawy, prowokując pytaniami obydwa zespoły do wymiany argumentów była dyrektor placówki, Helena Kasperczyk.
– Na co dzień jestem nauczycielem podstaw przedsiębiorczości. Za nami kilka dyskusji podczas lekcji dotyczących poszukiwania pracy i stąd powstał pomysł by zrobić debatę w stylu oksfordzkim dotyczącym rynku pracy. Uczniowie do tej debaty się przygotowali. Całe to spotkanie ma dwa cele. Pierwszy z nich to sprawdzenie na ile młodzież zna już prawo pracy i na ile potrafi aktywnie wchodzić na rynek pracy, czy zna odpowiedzi jak tą pracę znaleźć, gdzie jej poszukiwać. Drugi cel to nauczenie uczniów umiejętnego dyskutowania. Chciałam żeby młodzież dyskutowała na argumenty, ale bez emocji, w sposób życzliwy i kulturalny – mówiła Helena Kasperczyk.