Na terenie województwa dolnośląskiego do godziny 12:00 ogłoszono 12 alarmów przeciwpowodziowych, w gminach Stara Kamienica, Piechowice, Bogatynia, Sulików, Gryfów Śląski, Lubomierz, Mirsk, Olszyna, Leśna, Nowogrodziec, Marciszów, Bardo i Zagrodno oraz w powiecie kłodzkim. W regionie zanotowano również 7 stanów pogotowia przeciwpowodziowego w gminach: Świeradów Zdrój, Lwówek Śląski, Szklarska Poręba, Jelenia Góra, w powiatach zgorzeleckim i kamiennogórskim oraz we wsi Łomnica w gminie Mysłakowice.
Po południu stan alarmowy w dalszym ciągu utrzymuje się na Jedlicy w Kowarach oraz na rzece Kamienica w Barcinku, gdzie poziom obniżył się o 6 cm. Na rzece Kamiennej w Jakuszycach i Pilichowicach woda sięga stanu ostrzegawczego, podobnie jak na Łomnicy.
- W całym regionie odnotowujemy tendencję spadkową na rzekach. Wyjątkiem jest Bóbr w Wojanowie, gdzie woda podniosła się do 254 cm, ale do stanu alarmowego brakuje jeszcze 26 cm. Szacujemy, że stan wody będzie się obniżał, a opady deszczu powoli będą ustępować. Ostatecznie powinno przestać padać około godz. 18 – 19.00 – mówi Andrzej Marczak, dyrektor Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jeleniej Górze.
Opanowana sytuacja jest też w Jeleniej Górze. Przez cały okres intensywnych opadów woda cały czas pozostawała w korytach rzek. Zdaniem szefa centrum kryzysowego to zasługa wcześniejszych działań przy udrażnianiu poszczególnych cieków.
– Na terenie Jeleniej Góry zagrożenie powodziowe zostało zażegnane. Choć zarówno na rzece Kamienna (180 cm – stan ostrzegawczy), jak i na Bobrze (220 – 230 cm) utrzymują się w dalszym ciągu wysokie stany wód, to prognozy pogody niosą pozytywne wieści. Dzisiaj zostały przyjęte roboty udrożnieniowe i remontowe na potoku Radomierka, gdzie każde większe opady deszczu niosły za sobą niebezpieczeństwo wylania się wody z koryta potoku – powiedział Włodzimierz Belta, naczelnik Centrum Zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.
Przez lata miasto wykładało duże pieniądze na zabezpieczenie tego potoku około 500 – 1000 szt. worków z piaskiem. Dodatkowo płaciło za działania jednostek OSP. Obecnie potwierdziły się nasze przypuszczenia, że wyregulowanie potoku Radomierka rozwiąże problem zagrożenia powodziowego w rejonie ul. Wrocławskiej. Pomimo tak obfitych opadów deszczu woda cały czas utrzymywała się w korycie. Efekty przyniosła też regulacja rzeki Kamiennej, która rozpoczęła się dwa lata temu i wówczas pochłonęła 4 mln zł.
W ubiegłym i obecnym roku prowadzone są prace udrożnieniowe i remontowe na kolejnych odcinkach rzeki, a ich wartość wynosi ponad 8,5 mln zł. Również tu woda mimo wysokiego stanu nie wydostała się z koryta rzeki. 0 Cieszymy się z tych prac wykonanych przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, bo jeszcze trzy lata temu rzeka wylewała się z koryta nawet osiem razy – dodał naczelnik Bełta.
Wczoraj profilaktycznie strażacy od godziny 18.00 – 24.00 układali ponad 20 rękawów przy rzece Kamiennej koło cmentarza w Cieplicach. Przez cały okres opadów odnotowano tylko kilka z podtopień czy zalań. Podtopiony wodami gruntowymi został jeden budynek mieszkalny w Karpnikach, a woda do piwnicy wdarła się do jednego budynku w Jeżowie Sudeckim. Wczoraj rano w Szklarskiej Porębie obsunął się mur i nad urwiskiem zawisł samochód osobowy, który został wyciągnięty przez strażaków. Wczoraj też w Szklarskiej Porębie ewakuowano setkę wypoczywających dzieci na polu namiotowym Czerwonak. Cała grupa została przeniesiona do budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Mistrzostwa Sportowego.