Jak powiedzieli nam właściciele Old Pubu, przez dwa lata mieli spory problem z wyegzekwowaniem od Wojciecha Klemma, do niedawna dyrektora Teatru im. C.K. Norwida w Jeleniej Górze, należności za obiady i alkohol, zamawiane i spożywane przez eks-szefa.
Kiedy przypominali mu o zobowiązaniu, stawał się on wobec nich arogancki lub mamił ich obietnicami spłacenia długu za dziesięć dni lub dwa tygodnie. Kiedy setny raz nie wywiązywał się z obietnicy i wiedział, że nie dostanie już nic od obsługi na tzw. krechę, po jedzenie wysyłał swoich aktorów, którzy mieli prosić o dopisanie rachunku do długu.
To nie jedyny problem, jaki mieli z Wojciechem Klemmem właściciele pubu. Jak mówią, kiedy zamykali restaurację Klemm nie dał się wyprosić. Oskarżał też właścicieli restauracji o oszukiwanie go. – Mówił, że nie wyjdzie, bo jest u siebie – wspomina współwłaściciel Old Pub.
Uzbierała się z tego sumka około tysiąca złotych, Klemm oskarżył obsługę o oszustwo i dopisanie mu części należności. Jak mówią właściciele lokalu, zdarzało się, że Klemm uciekał po zjedzonym posiłku, by nie płacić za rachunek. Po naszej interwencji właściciele odzyskali zadłużenie od Klemma co do grosza.
Pieniądze oddał jeden ze znajomych eksdyrektora, który aktualnie przebywa zagranicą. Nie targował się. Zapytał, jaką kwotę Klemm był winny właścicielom lokalu i uiścił należność. Do naszej redakcji jednak w dalszym ciągu nie dotarły żadne wyjaśnienia byłego szefa teatru ani odpowiedzi na zadane mu pytania, dlaczego wzbraniał się przed płaceniem za jedzenie i pomawiał właścicieli pubu o oszustwo.