Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8632
Zalogowanych: 30
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Dolny Śląsk: Wola mistrza

Środa, 27 kwietnia 2005, 0:00
Aktualizacja: Sobota, 21 stycznia 2006, 10:39
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Spór o pamiątki po twórcy Teatru Pantomimy
– Przyszła skarbówka i wszystko wyniosła. Gdyby się dało, to pewnie klepki by pozrywali – mówi Antonina Klakocar, sąsiadka zmarłego w 2001 roku Henryka Tomaszewskiego. Jego mieszkanie w centrum Wrocławia stoi puste. Sąsiedzi martwią się, co stało się z pamiątkami po mistrzu

Pan Tomaszewski to się pewnie w grobie przewraca, jak to wszystko widzi – twierdzi pani Antonina. – To był bardzo miły, spokojny, dobry człowiek. Wprowadził się tu gdzieś w latach siedemdziesiątych. Wszystko: mieszkanie, wyposażenie, obrazy, kolekcje różnych przedmiotów zapisał swojemu przyjacielowi. Ale potem okazało się, że mienie przechodzi na Skarb Państwa. Nas jednak serce boli, że to, co po nim pozostało, zmarnuje się. A puste od czterech lat mieszkanie niszczeje. Kiedy otworzyło się w nim okno, do oplombowanego lokalu musiała wejść komisja i je zamknąć.
Kochał Karkonosze
Henryk Tomaszewski związany był bardzo mocno z Karpaczem. Miał w tym mieście dom, w którym spędzał bardzo wiele czasu wraz ze swoim przyjacielem. Właśnie jemu, niedługo przed śmiercią (zmarł w 2001 r.), wszystko zapisał. Na nieszczęście swoją wolę spisał na maszynie, składając jedynie własnoręczny podpis. Zgodnie z prawem, by ostatnia wola stała się testamentem, musi spełniać pewne warunki, np. być w formie aktu notarialnego lub w całości, od początku do końca, należy napisać ją odręcznie.
To nie testament
Po toczącym się ponad dwa lata procesie sąd uznał, że pozostawiony przez Henryka Tomaszewskiego dokument nie jest testamentem. Wobec tego mienie przejął Skarb Państwa.
– Nie mamy żadnych pretensji do orzeczenia sądu. Prawo jest prawem, a wola pana Tomaszewskiego nie spełniała warunków testamentu – mówi mec. Dariusz Czułowski, adwokat niedoszłego spadkobiercy. – Ale pan Tomaszewski wszystko pisał na tej starej maszynie do pisania. Dla mojego klienta dobra te nie mają wartości materialnej, jedynie sentymentalną. Chciałby, żeby pamięć o twórcy pantomimy przetrwała. Dlatego będzie się starał o odzyskanie choć części majątku, aby stworzyć placówkę, np. ośrodek pracy twórczej, która będzie przypominać tego wielkiego człowieka. Jak zapowiada mecenas Czułowski, pozew zostanie złożony w sądzie w najbliższych dniach.
Pamiątki po mistrzu Tomaszewskim leżą w magazynach Muzeum Narodowego i Etnograficznego. Jednakże muzea nie czują się ich właścicielami ani gospodarzami, gdyż, jak nam powiedziano, nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie. Potwierdza to również Ewa Kicaj, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
708
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group