Podczas spaceru po cieplickich parkach byłem świadkiem scen uwłaczających ludzkiej godności - mówi nasz Czytelnik. - Otóż zarówno osoby starsze, jak też rodzice z małymi dziećmi poszukiwali w Parku Norweskim toalety. Kiedy już ją znaleźli, czekała ich niemiła niespodzianka: „Toalety nieczynne z powodu remontu” - informują kartki na drzwiach szaletu. Jak się dowiedziałem od mieszkańców Cieplic, toalety są w remoncie od niepamiętnych czasów, w związku z czym za toaletę robi ich zaplecze… Widok straszny, któremu dorównuje tylko panujący tam smród. Czy tak powinna wyglądać sytuacja w mieście turystycznym? Mieście uzdrowiskowym? Czy remont toalet przerasta możliwości Jeleniej Góry i są one w związku z tym nieczynne od wielu tygodni?
Szalet w Parku Norweskim, podobnie jak inne w Jeleniej Górze administrowany jest przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Jak mówi jego dyrektor Jerzy Lenard obiekt ten od wielu lat otwierany jest tylko w sezonie letnim, gdyż korzystają z niego jedynie nieliczne osoby. Dodatkowo jakiś czas temu został zdewastowany.
Do tego szaletu było włamanie, którego sprawcy zniszczyli przyłącze wodne – wyjaśnia J. Lenard. - Zgłosiliśmy to zdarzenie ubezpieczycielowi i czekamy na wypłatę odszkodowania. Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy usunąć zniszczenia i lada dzień szalet powinien być już czynny - zapewnia dyrektor.