Po raz pierwszy o inicjatywie budowy lotniska w Starej Kamienicy zrobiło się głośno trzy lata temu. Ale jak mówili uczestnicy spotkania wtedy zabrakło poparcia władz Jeleniej Góry. – Gdy zaprosiliśmy na podobne spotkanie przedstawicieli poprzednich władz, jasno powiedzieli, nie zależy im na budowie lotniska w Starej Kamienicy – mówił jeden z przedsiębiorców.
– Ta deklaracja spowodowała, że nasza inicjatywa straciła impet, bo bez poparcia władz miasta nie mieliśmy nawet po co jechać do Warszawy po zezwolenia. Tym bardziej, że w Warszawie nie chcą lotnisk lokalnych, zależy im na rozbudowie tylko tych wielkich, w dużych miastach.
Pomysł wspiera też Aeroklub Jeleniogórski. – Lotnisko w Jeleniej Górze nie nadaje się do pełnienia funkcji komunikacyjnych – powiedział prezes Jacek Urbańczyk. – Zbyt wiele jest zamglonych dni, a wybudowanie utwardzonego pasa dla małych samolotów pasażerskich, dla 20–30 osób, to wszystko, co można zrobić przy ulicy Łomnickiej. Zresztą i my będziemy korzystać z lotniska w Starej Kamienicy, bo będą mogli tam przylatywać lotnicy z całej Europy i wynajmować samoloty lub szybowce do lotów sportowych.
Inwestycja jest droga. Sama budowa pasów pochłonie ponad 10 milionów złotych.
– Będziemy wspierać tę inicjatywę i nie wykluczam, że Jelenia Góra przystąpi razem z powiatem jeleniogórskim do spółki, która powinna powstać dość szybko – mówi prezydent Marek Obrębalski. – Nie możemy liczyć na pieniądze unijne, gdyż lotniska regionalne nie są wśród priorytetów. Dlatego wiele będzie zależało od wspólnego działania władz samorządowych i przedsiębiorców, którzy będą musieli wyłożyć pieniądze na budowę lotniska.