Kotlina Jeleniogórska: Wybuchowa zabawa
Autor: TEJO
Kto lubi ciszę i spokój, przez najbliższe dni będzie musiał przeżyć hałaśliwą gehennę. Amatorzy rac i sztucznych ogni przeprowadzają próby generalne przed generalnym odpalaniem, które rozpocznie się o północy z niedzieli na poniedziałek.
– Przypominamy, że fajerwerków nie wolno sprzedawać dzieciom ani młodzieży do 18 roku życia – mówi nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Zakaz odpalania petard, które wymagają specjalnego zezwolenia na ich użytkowanie, wprowadził też w miejscach publicznych wojewoda dolnośląski.
Uwagę mają na to zwracać policjanci i strażnicy miejscy.
Sprzedaż środków pirotechnicznych nieletnim jest karalna. Policja skieruje więcej patroli w rejony targowisk, na których zwykle sprzedawane są petardy.
– Osoby, które race i petardy udostępniają osobom poniżej 18 roku życia, mogą dostać grzywnę do 5 tysięcy złotych lub otrzymać karę ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat – podkreśla nadkom. E. Bagrowska.
Policjanci jednocześnie przyznają, że trudno jest czasami stosować to prawo. Dzieci i młodzież po wybuchowe zakupy bardzo często udają się razem z rodzicami lub innymi dorosłymi, którzy fundują im całe zestawy rakiet, rac i fajerwerków.
Bardzo często młodzi ludzie, nawet kilkuletnie dzieci odpalają te prezenty bez jakiejkolwiek kontroli ze strony dorosłych.
Pierwszą ofiarą sezonu wybuchowego jest 11-letni chłopiec z Lubelskiego. Jak podała Polska Agencja Prasowa, jedna z 50 petard, które chłopak kupił w sklepie spożywczym, przy odpalaniu urwała dziecku część palca lewej dłoni.
Sprzedawczyni, która udostępniła środki pirotechniczne nieletniemu, grozi kara do 2 lat więzienia.