JELENIA GÓRA: Wydano książkę o sławach jeleniogórskiego sportu
Aktualizacja: 16:05
Autor: Angela
Wczoraj w ratuszu odbyło się spotkanie wszystkich autorów i współpracujących z prezydentem Jeleniej Góry, przy udziale wydawcy – Alicji Raczek, p.o. dyrektor Książnicy Karkonoskiej.
Roman Prystrom, były tenisista, fan tenisa oraz autor książki o jeleniogórskim tenisie, podkreślał, że pomysł stworzenia takiej publikacji powstał przypadkiem. Dwa lata temu wraz z Marcinem Zawiłą, wówczas dyrektorem Książnicy Karkonoskiej zauważyli, że w regionalnej literaturze wiele jest o domach i fabrykach, a niewiele o ludziach. Zapadła wiec decyzja o wydaniu książki.
– Zorganizuję zespół, który napisze książkę o wszystkich sportowcach, jacy przez pół wieku sławili Jelenią Górę – zadeklarował wówczas Roman Prystrom. Marcin Zawiła natomiast szukał sposobu, by taką książkę wydać. Książka ma ponad 400 stron, bogatą bibliografię i przypisy stanowiące znakomity przyczynek do pisania prac badawczych. Obejmuje ludzi i zdarzenia z aż 65 lat Jeleniej Góry.
- Bywało różnie – przyznawali wszyscy współautorzy. – Roman okazał się trenerem-katem, dopingował nas do pracy i wyciskał siódme poty. Ale dziękujemy mu, bo bez jego uporu, zaangażowania i nieustannego mobilizowania nas pewnie nie udałoby się tego zakończyć.
- To znakomity zespół moich kolegów – powiedział Roman Prystrom - jest zbiorowym autorem tej książki. Mogę powiedzieć, że gdyby nie zdobyli się na napisanie poszczególnych rozdziałów, to pamięć o wielu jeleniogórskich sportowcach, szczególnie z lat 1945 – 55, zapewne przepadłaby bez najmniejszego śladu. Cieszę się, że nasze dyskusje, często zażarte na granicy „awantury” przyniosły dobry, skończony efekt. A myślę, że te dwa lata wspólnej pracy zintegrowały nas w jeden zwarty zespół.
Przedstawicielki Książnicy, Alicja Raczek i kustosz, Joanna Broniarczyk powiedziały, że książka jest tylko częścią ogromnego zbioru materiałów sportowych, bo w zasobach cyfrowych Książnicy Karkonoskiej będzie zachowany cały zbiór licznych fotografii i tekstów, które w książce nie znalazły miejsca, ale są cennym źródłem wiedzy o sporcie i sportowcach.
Podczas wczorajszego spotkania nie zabrakło wspomnień m.in. Eugeniusza Sroki
Czesława Czernieca (zapasy), Stanisława Czajewicza (lekkoatletyka.), Tadeusza Kaczmarka (sporty lotnicze) czy Kazimierza Wolfa (piłka nożna).
Powstał także pomysł nazwania powstających ulic imieniem sportowców opisywanych w książce.