- Zraziła mnie ta pogoń za zakupami przed Bożym Narodzeniem. Już od dwóch lat kupuję podarunki w internecie. Początkowo czyniłem to z obawą, ale nie zdarzyło się, aby mnie ktoś oszukał - mówi Grzegorz Łukasik z Zabobrza.
Z najnowszych prognoz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta wynika, że za kilka lat udział handlu sieciowego w rynku wyniesie 13 procent. Teraz kształtuje się na poziomie ośmiu.
Jedną z największych sieciowych księgarń w Polsce odwiedza miesięcznie milion osób, a przed świętami sprzedaż jest największa. Ale nie martwi to Bolesława Płazy z największej jeleniogórskiej księgarni "Hit". - Na brak klientów nie narzekamy. Ludzie wciąż wolą dotknąć książki, przejrzeć ją, przeczytać fragment - usłyszeliśmy.
Podobnie sądzą sprzedawcy w sklepach z elektroniką. Klienci jeszcze wolą iść do hipermarketu, bo tam mogą wypróbować sprzęt. Póki co takiej możliwości jeszcze w internecie nie ma.
Ale fakt, że sieciowych sklepów jest coraz więcej, to pole do popisu dla oszustów. - Trzeba zachować pewne środki ostrożności, które nie są jednak uciążliwe dla kupującego - radzi Jadwiga Reder-Sadowska, miejska rzeczniczka konsumentów w Jeleniej Górze. Aby ryzyko wpadnięcia w sieciową pułapkę było jak najmniejsze, należy sprawdzić, czy internetowy sprzedawca ma fizyczny adres oraz telefon. Warto tam zadzwonić.
- Przy odbiorze towaru w obecności osoby dostarczającej dobrze też jest rozpakować przesyłkę i sprawdzić jej zawartość - dodaje pani rzecznik. Dobre sklepy zawsze opisują, co zrobić w przypadku, kiedy towar jest uszkodzony. Jeśli nie wynika to z niedbalstwa kupującego, pokrywają koszty przesyłki i wymiany.
Do Wigilii coraz bliżej. Jeśli nie mamy ochoty na włóczenie się po sklepach, a jeszcze nie kupiliśmy bliskim podarunku, warto odwiedzić internet. Sklepy sieciowe przypominają, że najwyższy czas na zamówienie prezentów, jeśli chcemy, aby znalazły się one pod choinką w sobotę, 24 grudnia.