Kierujący samochodem toyota mieszkaniec Głuszycy w powiecie wałbrzyskim, jadący z kierunku Kowar skręcił na parking przy cmentarzu.
- Nie widziałem żadnego samochodu jadącego w moją stronę – powiedział nam roztrzęsiony kierowca – skręcałem powoli i nagle poczułem potworne uderzenie w przód samochodu, siła uderzenia odrzuciła nasze auto kilkanaście metrów do tyłu. Na szczęście mieliśmy zapięte pasy i zadziałały poduszki powietrzne.
Mercedes, który nadjechał od strony centrum miasta i uderzył całym impetem w skręcający pojazd zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej na trawniku. Trzej mężczyźni którzy nim jechali trafili do szpitala, kierowca między innymi z raną głowy.
Mężczyzna skręcający w lewo nie zachował należytej ostrożności, ale i kierowca mercedesa, co widać po skutkach zderzenia, nie jechał z przepisową w tym miejscu „sześćdziesiątką”.
Ulica została całkowicie wyłączona z ruchu, a samochody skierowano objazdem przez parking przy cmentarzu. Kolejka samochodów sięgała wjazdu do byłej jednostki wojskowej przy ulicy Sudeckiej.
Jednocześnie stróże prawa przypominają o zachowaniu szczególnej ostrożności przy nekropoliach w związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych i Zaduszkami.