W ciężkim stanie z podejrzeniem odmy płucnej przebywa w szpitalu kierowca rajdowy, którego auto uderzyło w drzewo podczas sobotniego Rajdu Śnieżki. Nie wyrobił zakrętu na tzw. ślimakach w Piastowie i uderzył w drzewo. Doznał urazów klatki piersiowej i został przewieziony do szpitala. Na auto poszkodowanego najechał kolejny samochód. Na szczęście jego kierowcy nic się nie stało.
Wcześniej prawidłowo jadący na sygnale radiowóz policyjny uderzył w pojazd organizatora, który ściął zakręt. Nikomu nic się nie stało.
Podczas imprezy kilku kierowców wypadło z trasy. Rajd rozgrywany był w beznadziejnych warunkach. Odwołano odcinek specjalny, między innymi, ze względu na pogodę.
Jeździło się fatalnie. Na podgórskich drogach w niektórych miejscach zalegała śliska warstwa śniegu. Nie topnieje szybko, bo temperatura jest bliska zeru stopni.
W nawiązaniu do tej publikacji, otrzymaliśmy pismo od pana Tomasz Kamińskiego, prezesa zarządu Schnug Polska SP. Z o.o.
…Wcześniej prawidłowo jadący na sygnale radiowóz policyjny uderzył w pojazd organizatora, który ściął zakręt. Nikomu nic się nie stało….”
Sytuacja nie została przedstawiona zgodnie z faktami, a mianowicie:
Kierowca naszego samochodu został poinformowany że OS jest zamknięty.
Radiowóz NIE JECHAŁ NA SYGNALE i poruszał się pod prąd odcinka dlatego doszło do kolizji.
Tomasz Kamiński