Wiele ekskluzywnych obiektów ma już komplet gości. Są to głównie zamożni turyści, których stać na wykupienie tzw. pakietów sylwestrowych. Hotel Mercure Skalny w Karpaczu zorganizował dla nich siedmiodniowy pobyt z wyżywieniem. W ciągu tego tygodnia nie zabraknie specjalnie zorganizowanych zabaw i konkursów dla dzieci, koncertów oraz innych atrakcji. Sam bal będzie zaś wyjątkowym wydarzeniem.
Hotel Szrenicowy Dwór w Szklarskiej Porębie przygotował ofertę pięciodniową. Jak się okazuje i tutaj zainteresowanie było spore, bo wolne zostały tylko dwa pokoje. Goście mają zapewnione nie tylko wyżywienie i bal, ale także dyskotekę z drinkiem i seans w saunie fińskiej. Muszą się jednak liczyć z minimalnym wydatkiem 1600 złotych, a w przypadku wyboru apartamentu 2250 złotych.
Większość mieszkańców powiatu jeleniogórskiego wybiera jednak zdecydowanie tańsze oferty. Osoby, które mogą sobie pozwolić na wydatek kilkuset złotych decydują się na wyjście do miejscowych restauracji. Mogą np. skorzystać z oferty Chaty za Wsią w Mysłakowicach, w której można się pobawić za 325 złotych od osoby. Są jeszcze wolne miejsca.
Wiele osób chętnie spędza sylwestra po czeskiej stronie Karkonoszy. Jest tam zdecydowanie taniej, a oferty nie są gorsze od tych w Polsce. Wspólnie ze znajomymi jedziemy do małej miejscowości obok Liberca. W noc sylwestrową pobawimy się w dyskotece, a w pozostałe dni można poszaleć na stokach, które są zdecydowanie lepsze od polskich.
Kto chce poszaleć za symboliczne pieniądze, może zabawić się na placu Ratuszowym podczas zabawy pod chmurką. W centralnym punkcie miasta sylwestrowy bal pod chmurką zacznie się o godz. 22. 30 koncertem Elvis Revival Band. Po nim wystąpi grupa Fireballs. Tuż przed północą życzenia mieszkańcom złoży prezydent Marek Obrębalski. Nowy Rok powitają wyjątkowo huczne fajerwerki odpalone z ratuszowej wieży oraz z budowanego właśnie Pasażu Grodzkiego. Sylwester pod ratuszem zakończy się około godziny pierwszej, 1 stycznia 2010.
Nie brakuje przy tym mieszkańców, którzy sylwestrową noc spędzą w domach na prywatkach, które wracają do łask. To zdecydowanie tańszy sposób powitania Nowego Roku i to w wybranym przez siebie, a nie przypadkowym towarzystwie – argumentują zwolennicy domowego toastu noworocznego.