Oliwer Kubicki współpracował z posłanką Marzeną Machałek od trzech lat. Był nie tylko jej asystentem, ale i dyrektorem wszystkich czterech biur w regionie: w Jeleniej Górze, Kamienne Górze, Zgorzelcu i Lubaniu. Jego umowa wygasła wraz z zaprzysiężeniem nowo wybranych posłów. Wówczas młody polityk zdecydował poszukać innej pracy.
– Szukałem innej ścieżki zawodowej, nowych wyzwań i doświadczeń. Nie odcinam się jednak od działania na rzecz Jeleniej Góry czy poseł Marzeny Machałek, dla której chcę teraz pracować jako asystent społeczny. Praca dla pani poseł wiele mnie bowiem nauczyła. Chciałbym prowadzić w biurze poselskim dyżury – tłumaczy O. Kubicki..
– Podjąłem pracę w marketingu w Hotelu Gołębiewski ponieważ uważam, że polityk powinien mieć wiedzę nie tylko o administracji publicznej, ale również na temat przedsiębiorstw i prowadzenia biznesu. Moim zdaniem, jako politykowi, pomoże to w podejmowaniu lepszych i bardziej trafnych decyzji. Będę bowiem wiedział z jakimi problemami spotykają się przedsiębiorcy czy jakie są ich kierunki działania itp. – dodaje radny Prawa i Sprawiedliwości.