Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Aktualności Prace przy torach do Kowar Piłka nożna Haniebne sceny, bójka kiboli i "krojenie" flagi Teatr im. Norwida "Przyjazne dusze" w teatrze Aktualności Rondo zablokowane przez biurokrację Rykowisko: Społeczeństwo "Nie pytaj, ile zarabia kolega z biurka obok” — czyli koniec świętej tajemnicy płacowej Wiadomości z miasta Jerzy Łużniak podsumował rok kadencji jeleniogórskiego samorządu Aktualności Miasto remontuje blok socjalny Piłka nożna Ola ponownie w barwach Polski Inne wydarzenia Kolarze w Jeleniej Górze. Uwaga – będą utrudnienia! Wiadomości z miasta Nagrody Prezydenta Miasta dla jeleniogórskich sportowców Muzeum Karkonoskie Noc Muzeów w Muzeum Karkonoskim i oddziałach Aktualności Dużo atrakcji podczas Juwenaliów Aktualności Kępki rzęs – sekret spojrzenia, które przyciąga uwagę! Koszykówka Dziewczyny z Jeleniej Góry mistrzyniami Dolnego Śląska! Turystyka Spotkanie w Wojcieszycach Głos ulicy Jestem za, a nawet przeciw Aktualności Prace przy torach do Kowar Piłka nożna Haniebne sceny, bójka kiboli i "krojenie" flagi Teatr im. Norwida "Przyjazne dusze" w teatrze Aktualności Rondo zablokowane przez biurokrację Rykowisko: Społeczeństwo "Nie pytaj, ile zarabia kolega z biurka obok” — czyli koniec świętej tajemnicy płacowej Wiadomości z miasta Jerzy Łużniak podsumował rok kadencji jeleniogórskiego samorządu Aktualności Miasto remontuje blok socjalny Piłka nożna Ola ponownie w barwach Polski Inne wydarzenia Kolarze w Jeleniej Górze. Uwaga – będą utrudnienia! Wiadomości z miasta Nagrody Prezydenta Miasta dla jeleniogórskich sportowców Muzeum Karkonoskie Noc Muzeów w Muzeum Karkonoskim i oddziałach Aktualności Dużo atrakcji podczas Juwenaliów Aktualności Kępki rzęs – sekret spojrzenia, które przyciąga uwagę! Koszykówka Dziewczyny z Jeleniej Góry mistrzyniami Dolnego Śląska! Turystyka Spotkanie w Wojcieszycach Głos ulicy Jestem za, a nawet przeciw
Niedziela, 11 maja
Imieniny: Miry, Franciszka
Czytających: 13166
Zalogowanych: 88
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zabójstwa w filharmonii ze szczególnym okrucieństwem

Piątek, 3 stycznia 2014, 7:53
Aktualizacja: Poniedziałek, 6 stycznia 2014, 12:26
Autor: Angela
Jelenia Góra: Zabójstwa  w filharmonii ze szczególnym okrucieństwem
Fot. Angela
www.jelonka.com - Wykryto blokadę reklam
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.


Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.

Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.

Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.

KUP SUBSKRYPCJĘ

Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.

Zobacz jak odblokować
– Podczas czterokrotnego przesłuchania 29–letni Michał M. przyznał się do zarzucanych mu czynów i przy każdej kolejnej rozmowie podawał więcej szczegółów zbrodni – mówił prokurator Sebastian Ziembicki, prowadzący sprawę podwójnego zabójstwa w Filharmonii Dolnośląskiej, do którego doszło 8 marca 2013 roku.

Wczoraj (2.01) odbyła się konferencja podsumowująca ustalenia Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, która 31. grudnia 2013 roku skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Michał M. usłyszał zarzuty podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałt ze szczególnym okrucieństwem i rozbój z użyciem noża.

Jak mówili prokuratorzy, obszerne zeznania oskarżonego niemal w całości pokrywają się z ustaleniami śledztwa. - Podczas postępowania udało nam się ustalić zarówno motyw tych zbrodni, jak i przebieg z dokładnością do kilkudziesięciu minut – mówił prokurator Sebastian Ziembicki.

O szczegółach jednak zbyt wiele już nie powiedział powołując się na prośbę nieujawniania szczegółów złożoną oficjalnym pismem do prokuratury przez matkę jednej z ofiar, 25-letniej Victorii J., harfistki zamordowanej w pokoju gościnnym w budynku filharmonii.

- Motyw jest bardzo złożony i nie da się o nim mówić nie wchodząc w szczegóły, a o ich nieujawnianie prosiła matka jednej z ofiar i musimy to uszanować – mówił prokurator.
Z aktu oskarżenia można wnioskować jednak, że chodziło o motyw złożony co najmniej z dwóch pobudek: seksualnej i rabunkowej.

Prokurator Sebastian Ziembicki podał natomiast przybliżone godziny, w których mogło dojść do zbrodni. Jak wynika m.in. z nagrania monitoringu sprawca wyszedł 7. marca z pracy po godz. 21.00, do Filharmonii wszedł ponownie około godz. 23.30. Pierwszego zabójstwa dokonał 8. marca pomiędzy godz. 1.08 a 1.30, a 59-letniego ochroniarza Pawła K. zabił pomiędzy 1.51 a 2.30. W chwili zbrodni najprawdopodobniej był pijany.

- Podejrzany został zatrzymany kilkanaście godzin później. Podczas przesłuchania twierdził, że w czasie zbrodni był po spożyciu alkoholu – mówiła prokurator Violetta Noziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. – Nie możemy odpowiedzieć na pytanie czy był pod wpływem narkotyków – dodała.

Zdaniem prokuratora prowadzącego śledztwo, podczas każdego kolejnego z czterech przesłuchań Michał M. był spokojny i bez emocji podawał kolejne szczegóły zbrodni. Powiedział też, że żałuje tego co się stało. Biegli psychiatrzy nie stwierdzili u niego żadnych zaburzeń i przyznali, że w chwili zbrodni był on w pełni poczytalny i zdolny do ocenienia własnych czynów. Żadnych zaburzeń nie stwierdził również biegły psycholog. Przyznał on natomiast, że poziom inteligencji Michała M. jest wyższy niż średni poziom dla jego grupy wiekowej.

Z uwagi na dobro osób pokrzywdzonych i ich rodzin, prokurator składając akt oskarżenia do sądu wniósł również o wyłączenie jawności rozprawy głównej w całości, co zdarza się niezwykle rzadko. Prokurator Violetta Niziołek przyznała jednak, że tak okrutne zbrodnie, jak ta, zdarzają się raz na wiele lat. Sprawę podwójnego zabójstwa w filharmonii porównała do podwójnego zabójstwa kobiet w Kowarach z czerwca i lipca 2007 roku.

I rzeczywiście trudno nie dopatrzeć się podobieństwa między Michałem M., a Adamem Z. zwanym „kowarskim wampirem”, który podczas wizji lokalnej również ze spokojem opowiadał, jak napadał, dusił, gwałcił, a następnie wrzucał ciała swoich dwóch ofiar do studzienki kanalizacyjnej w kowarskim lesie. Każdą z ofiar też okradł. Adam Z. był jednak wcześniej karany. Za zabójstwa sąd skazał go na dożywocie. To grozi też Michałowi M., który karany wcześniej nie był, przez co zgodnie z prawem sąd może mu wymierzyć niższy wyrok, ale nie mniejszy niż 12 lat.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy brałaś/eś udział w którymś spotkaniu z kandydatem/tką na prezydenta Polski??

Oddanych
głosów
966
Tak
19%
Nie
71%
Nie interesuję się polityką wcale
10%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Aktualności
Senator wspiera protestujących w sprawie pogotowia
 
Piłka nożna
Tak padały gole w meczu, który odbije się czkawką
 
Piłka nożna
Haniebne sceny, bójka kiboli i "krojenie" flagi
 
112
Ogień altanki przy stolarni
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group