W pierwszej połowie jeleniogórzanki grały bardzo słabo - rzucały niecelnie, gubiły piłkę na rozegraniu, co wykorzystały przyjezdne. Do przerwy było 11:18 i tylko optymiści mogli liczyć na emocje w tym spotkaniu. Po zmianie stron również gra obu zespołów zmieniła się. Tym razem do przyjezdnym brakowało koncentracji, co wykorzystały miejscowe. W ostatniej minucie było 25:25 i to Karkonosze atakowały, jednak strata spowodowała, że Aleksandra Kuźnik pomknęła na kontrę i na 3 sekundy przed końcem rzuciła gola na wagę 3 punktów.
MKS Karkonosze Jelenia Góra - Otmęt Krapkowice 25:26 (11:18)
Karkonosze: Wierzbicka - Kobzar-Witczak 7, Jarosz 7, Gałuszka 6, Mazurkiewicz 3, Domin 1, Załoga 1, Wołoszczak, Tsekhus.
Otmęt: Szymańska - Golec 9, Kuźnik 8, Blozik 4, Czapracka 3, Olfans 2, Szwajkiewicz, Platnitskaya, Stańczyk, Gowin.
Kary: 2 minuty (Karkonosze) - 2 minuty (Otmęt)