W pierwszej kwarcie minimalnie lepsi byli przyjezdni, którzy wygrali tą cześć gry 20:15. W drugiej odsłonie jeleniogórzanie odzyskali rytm notując serię 9:0, z czego 6 punktów było dziełem Wilusza. W 16. minucie gospodarze osiągnęli najwyższą przewagę nad zespołem GKS-u, kiedy to prowadzili 31:24. Do przerwy na tablicy wyników było 39:37. Po zmianie stron obie ekipy szły "cios za cios", trzecia kwarta wygrana przez Sudety 22:21 zapowiadała wielkie emocje w ostatniej części gry. Jak się okazało emocje trwały do 36 minuty, przy stanie 67:70 sędziowie odgwizdali faul w ataku Rafała Niesobskiego, a ten wściekły na decyzję arbotrów cisnął piłką w parkiet za co odgwizdano "dacha". Remin (27 punktów w meczu) wykorzystał rzuty osobiste, a kolejne akcje gości pozbawiły złudzeń jeleniogórskich kibiców. W szeregach Sudetów widoczny był brak kontuzjowanego Łukasza Niesobskiego, mimo ambitnej walki niemal przez całe spotkanie to GKS zachował więcej zimnej krwi, dysponował mocniejszą ławką i wygrał ostatecznie 83:71.
Następne spotkanie Sudety rozegrają na wyjeździe (2.XII w Gliwicach), a na własny parkiet wrócą 8 grudnia na mecz z Nysą Kłodzko. W ligowej tabeli podopieczni trenera Czekańskiego spadli na piątą pozycję, a GKS Tychy awansował na najniższy stopień podium.
Po meczu powiedzieli:
Artur Czekański (trener Sudetów): - Zabrakło u nas doświadczenia, zespół przeciwny to tak naprawdę znani zawodnicy pierwszoligowi, pokazali tutaj poukładaną, twardą koszykówkę i bardzo cwaną. Niestety nie było Łukasza Niesobskiego, widać jak brakuje w zespole takiego zawodnika.
Tomasz Jagiełka (trener GKS-u): - Każde zwycięstwo cieszy szkoleniowca, tym bardziej na tak trudnym terenie. Wiedzieliśmy, że mamy przewagę na ławce rezerwowych, te siły bardziej pomagały nam odskoczyć od rywala, w czwartej kwarcie dopięliśmy swojego, szukaliśmy gry jeden na jeden i przyniosło to efekt. Wiedzieliśmy, że dużym zagrożeniem są bracia Niesobscy, jednego dzisiaj nie było, ale powiedziałem chłopakom przed meczem, że meczu nie wygrywa dwóch ludzi, trzeba pozostałych zatrzymać.
Sudety Jelenia Góra – GKS Tychy 71:83 (15:20, 24:17, 22:21, 10:25)
Sudety: R. Niesobski 15, Wilusz 13, Minciel 12, Kozak 10, Czech 9, Wojciul 7, Ostrowski 5, Raczek, Taraszkiewicz.
GKS: Remin 27, Bzdyra 15, Markowicz 14, Lemański 9, Olczak 8, Małek 5, Bodych 5, Kaczmarski, Weiss.
Wyniki 8. kolejki:
WKK Wrocław - Alba Chorzów 99:72 (24:24, 27:24, 27:10, 21:14)
WSTK Wschowa Sława - HAWAJSKIE KOSZULE Żory 63:80 (25:20, 8:25, 11:15, 19:20)
KS AZS AWF Katowice - KS Pogoń Prudnik 94:67 (18:21, 32:11, 19:24, 25:11)
KS SUDETY Jelenia Góra - GKS Tychy 71:83 (15:20, 24:17, 22:21, 10:25)
25.11.2012 18:30 KKS Mickiewicz-Romus Katowice - GTK FLUOR Gliwice